Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > A klasa (Kraków III)
Bilans Kaszowianki: 35-0 w 5 meczach!

Kaszowianka Kaszów - Płaszowianka Kraków 9-0 (2-0)

1-0 Stanula (karny)
2-0 Kosmal
3-0 P. Pituła
4-0 Kosmal
5-0 Goczał
6-0 Trojan
7-0 Goczał
8-0 Kuśmierczyk
9-0 Kędzierski
KASZOWIANKA:
Tatar - Brożek, Stanula, P. Pituła (60 Sieradzki), Klimek - Trojan (65 Kędzierski), Gaweł, Kuśmierczyk, Kosmal (70 Hajto), D. Suchan - Goczał.

Kaszowianka zaczęła sezon źle, w trzech meczach zdobyła tylko 3 punkty. Porażka z Pozowianką u siebie musiała spowodować trzęsienie ziemi w zespole, który od tego momentu zaczął gromić kolejnych rywali. Spójrzmy na wyniki: 3-0 z Liszczanką, 4-0 z Iskrą, 8-0 z Grzegórzeckim, 11-0 z Borkowianką i w ostatnią niedzielę 9-0 z Płaszowianką! Bilans ostatnich 5 spotkań to 5 zwycięstw, 35 strzelonych goli, 0 straconych!

Na początku nic nie zapowiadało takiego rozwoju wydarzeń, bo - co ciekawe - to Płaszowianka mogła objąć prowadzenie już w 7. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego bramkę strzelił napastnik gości, lecz sędzia odgwizdał spalonego. Ta sytuacja podziałała jak zimny prysznic na Kaszowiankę, która zaczęła przejmować inicjatywę w spotkaniu. W 10. minucie swoją szansę miał Brożek; dostał podanie od D. Suchana, lecz nie trafił dobrze w piłkę. Kolejne minuty to napór gospodarzy i głęboka defensywa gości. W 18. minucie Kosmal próbował zaskoczyć bramkarza strzałem z 20 metrów, ale trafił tylko w słupek.

Wreszcie w 28. minucie D. Suchan zagrał prostopadłą piłkę do Goczała, ten był faulowany w polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Stanula i pewnym strzałem w lewy róg pokonał bramkarza Płąszowianki.

W 40. minucie dobrą okazję do wyrównania mieli zawodnicy z Krakowa, którzy wyprowadzili bardzo groźną kontrę. W sytuacji sam na sam Tatar jednak dobrze interweniował i uchronił gospodarzył przed stratą gola. Minutę później Kosmal znowu uderzał z dystansu, ale minimalnie chybił. Co się odwlecze... Dwie minuty później Kosmal zdobył bramkę z niemal zerowego kąta strzelając po "długim" rogu z 5 metrów. Jeszcze obrońca próbował wybić futbolówkę, ale ta była już w bramce i Kaszowianka schodziła na przerwę wygrywając 2-0.

W II połowie Kaszowianka zaczęła od mocnego uderzenia, już w 48. minucie zdobywając bramkę na 3-0. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Kosmal, a w polu karnym dobrze znalazł się P. Pituła i strzałem głową zdobył gola. Czwartą bramkę strzelił Kosmal, wykorzystując dobre zagranie D. Suchana. 2 minuty później było już 5-0 za sprawą Goczała, który zachował zimną krew w sytuacji sam na sam; minął bramkarza i strzelił do pustej bramki. Po następnych 2 minutach było już 6-0. Goczał zagrał z boku na 5. metr, a Trojan bez problemu wpakował piłkę do pustej bramki.

W 63. minucie Goczał mógł podwyższyć na 7-0, lecz nie wykorzystał sytuacji sam na sam. W 65. minucie kolejny rzut karny podyktował sędzia dla Kaszowianki, po faulu na D. Suchanie. Do piłki znowu podszedł Stanula, ale tym razem strzelił jedynie w słupek. 10 minut później mogło być 7-0, ale doskonałego podania od Kuśmierczyka nie wykorzystał Hajto, przenosząc piłkę nad bramką. Kilka minut później Hajto zagrał prostopadłe podanie do Goczała, a ten podwyższył na 7-0. 8. bramka to zasługa Kuśmierczyka. Uderzył on z 25 metrów, a bramkarz był bez szans. Na 2 minuty przed końcem Goczał zawalczył o piłkę na polu karnym przeciwnika, zmusił bramkarza do popełnienia błędu, co wykorzystał Kędzierski ustalając wynik strzałem do pustej bramki.

Karol Hajto (kaszowianka.futbolowo.pl)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty