Na Stadionie Olimpijskim w Kijowie zakończyły się w niedzielny wieczór piłkarskie mistrzostwa Europy. W meczu finałowym Hiszpania wygrała z Włochami 4-0 i to pierwszy przypadek w historii, że drużyna obroniła tytuł.

Hiszpania - Włochy 4-0 (2-0) 

1-0 David Silva 14

2-0 Jordi Alba 41

3-0 Fernando Torres 84

4-0 Juan Manuel Mata 88

Sędziował Pedro Proenca (Portugalia). Żółte kartki: Pique - Barzagli. Widzów 63 170.

HISZPANIA: Casillas - Arbeloa, Pique, Ramos, Jordi Alba - Silva (59 Pedro Rodriguez), Alonso, Xavi, Sergio Busquets, Iniesta (87 Mata) - Fabregas (75 Torres). Trener: Vicente del Bosque.

WŁOCHY: Buffon - Abate, Barzagli, Bonucci, Chiellini (21 Balzaretti) - Marchisio, Pirlo, Montolivo (57 Motta), De Rossi - Balotelli, Cassano (46 Di Natale). Trener: Cesare Prandelli.

Przed pierwszym gwizdkiem portugalskiego sędziego odbyła się krótka uroczystość zakończenia imprezy. Niemiecka piosenkarka Oceana wykonała hymn Euro 2012 "Endless Summer". W barwnym widowisku zaprezentowało się 600 młodych ludzi.

Mistrzowie Europy - Hiszpania. Fot. Grzegorz Wajda, Kijów

Początek potyczki to przewaga Hiszpanów, a efektem tego śliczna bramka. W 14 minucie Iniesta prostopadłym podaniem uruchomił Fabregasa, ten przy linii końcowej ograł Chielliniego i dośrodkował na głowę Davida Silvy. Jeden z najniższych zawodników na murawie uprzedził włoskich stoperów Barzagliego i Bonucciego, po czym z sześciu metrów przymierzył w górny róg. 

Od tego momentu zaatakowali Włosi, lecz nie mogli sforsować przepola rywala. Okazje, jakie stworzyli, miały miejsce po wrzutkach z lewej strony, ale Casillas uprzedzał De Rossiego (17 minuta) i Balotelliego (27). Później golkiper madryckiego Realu bronił po uderzeniach z dystansu Cassano i Montelivio. 

Hiszpanie po przejęciu futbolówki rozgrywali swoją tiki-takę. I właśnie po takiej akcji rozpoczętej wykopem Casillasa, Alba zagrał do Xaviego, który dostrzegł wybiegającego na pozycję kolegę i po chwili w sytuacji jeden na jeden Buffon nie miał nic do powiedzenia. 

W akcji Cesc Fabregas. Z prawej włoski pomocnik Claudio Marchisio. Fot. Grzegorz Wajda

Tuż po przerwie rezerwowy Di Natale - po wrzutce Abate z prawej strony - strzelił nad poprzeczką. Za moment - pod drugą bramką - powinien być rzut karny dla "La Furia Roja". Po zagraniu Ramosa piłka trafiła w rękę Bonucciego, ale sędzia nie zareagował. W 51 minucie dwie doskonałe okazje znów miał Di Natale, jednak ponownie nie zdołał zaskoczyć Casillasa. W 62 minucie kontuzji doznał Motta, który pięć minut wcześniej zmienił Montolivo. Naderwanie mięśnia dwugłowego uda było na tyle poważne, że został zniesiony na noszach. To w zasadzie przesądziło sprawę tytułu mistrza Europy, bowiem Włosi po dokonaniu kompletu zmian musieli grać w dziesięciu.

W 84 minucie w sytuacji sam na sam trafił Torres, którego obsłużył rozgrywający znakomity mecz Xavi. Na tym nie koniec, bowiem Mata tuż po wejściu na boisko wpisał się na listę strzelców. Skierował futbolówkę do pustej bramki po zagraniu Torresa.

HISZPANIA MISTRZEM EUROPY!