Duńczycy narobili dodatkowego zamieszania w grupie B, zwanej grupą śmierci, piłkarskich ME. W pierwszym meczu w Charkowie pokonali wicemistrzów świata - Holendrów 1-0! Pomarańczowi mieli przewagę i więcej okazji podbramkowych, ale nie zrobili z tego pożytku.

Holandia - Dania 0-1 (0-1)

0-1 Krohn-Dehli 24
Sędziowali Damir Skomina (Słowenia) oraz Primoż Arhar i Matej Żunić. Żółte kartki: van Bommel - Poulsen, Kvist..
HOLANDIA: Stekelenburg - van der Wiel (85 Kuyt), Heitinga, van Bommel, De Jong (71 van der Vaart)- Sneijder, Robben, Vlaar, Wilens - van Persie, Afellay (71 Huntelaar).
DANIA: Andersen - Kjaer, Agger, S. Poulsen, Jacobsen - Kvist, Eriksen (74 Schoene), Krohn-Dehli, Rommedahl (84 Mikkelsen), Bendtner, Zimlibng.

24 minuta - podanie ze środka boiska przejmuje na lewej stronie S. Poulsen, przedziera się z piłką i próbuje dośrodkować, ale piłka zostaje zablokowana przez Holendrów, odbija się od jednego z nich i trafia do Krohn-Dehliego. Ten natychmiast zabiera się z piłką, robi zwód w lewo, mija obrońcę i wychodzi sam na Stekelenburga, po czym między jego nogami pakuje piłkę do siatki. To była akcja warta niespodziewanego zwycięstwa Duńczyków nad wicemistrzami świata.

Nic, że Holendrzy mieli przewagę i stworzyli więcej podbramkowych sytuacji, skoro nie przebili się przez solidny duński mur. Strzeleckiego farta nie mieli van Persie, Robben (trafił w słupek), van Bommel, Afellay, po przerwie Huntelaar, który przegrał starcie sam na sam z Andersenem, bohaterem duńskiego zespołu (popełnił tylko jeden błąd).

W tej grupie są jeszcze Portugalia i Niemcy, więc dalsza część rywalizacji w grupie B zapowiada się frapująco.

st