Facebook
kontakt
logo
Marcin Lijewski: Zostaliśmy oszukani przez sędziów2010-01-30 19:26:00

- Zostaliśmy oszukani przez sędziów norweskich - powiedział dla Polsatu Sport Marcin Lijewski. - Gwizdali tylko w jedną stroną. Chorwaci wybili mi zęba, ale tego sędziowie też nie zauważyli...


Walkę o finał mistrzostw Europy polscy piłkarze ręczni przegrali z Chorwacją i z... sędziami. Tak uważają nasi zawodnicy i trener Bogdan Wenta.

- Chłopcy walczyli, dali z siebie wszystko, niestety, sędziowie popełniali błędy przeciwko nam - dodał trener Bogdan Wenta. - Co mi z tego, że po meczu mnie sędzia przepraszał, że nie zauważył... Nic, jutro mecz o brąz i walczymy od nowa...

- Taki jest sport, takie jest życie. Raz się wygrywa, raz się przegrywa - filozoficznie skomentował porażkę Artur Siódmiak.


Bartosz Jurecki:
- Popełniliśmy troszkę błędów w ataku, za szybko były oddane rzuty. Było też parę błędów w obronie. Ale nie było ich tyle, by przegrać mecz. Każda piłka, która była ewidentnie dla nas była nam przez sędziów zabrana.
Nie widziałem, ale sędzia twierdzi, że Bogdan wybiegł na boisko. Nie wiem, nie widziałem, ale Lino Cervar całą drugą połowę stał pół metra w boisku i sędzia stolikowy nie reagował.
To już trzeci raz nam ci sędziowie sędziują i zawsze mieliśmy z nimi problemy. Dziś troszkę przegięli. Szkoda słów, jak tak ma sport wyglądać, to lepiej skończyć karierę.
Nie wszystko na nich można zrzucić, musimy też popatrzeć jakie błędy popełniliśmy, żeby ich nie powtórzyć jutro.
Nie poddamy się, musimy trochę ochłonąć, bo jesteśmy zagotowani. Musimy wyciągnąć wnioski i jutro wyjdziemy z taką samą koncentracją jak dzisiaj. Pokonamy Islandczyków i zdobędziemy brąz.

Mariusz Jurasik:
- To był mecz walki, bardzo dobra była pierwsza połowa w naszym wykonaniu i złe pięć minut po przerwie. Później doskonała gra ich i nas, znowu dużo walki, szkoda, że mecz przegrany. W końcówce sędziowie nam na pewno nie pomogli, ale trudno na nich zrzucać winę. Byliśmy gorsi o trzy bramki i tyle. Zaważyło pięć minut po przerwie.

Tomasz Rosiński:
- Chorwaci bardzo fajnie zagrali, usypiali nas w ataku i strzelali bramki. W obronie gralismy jako tako, ale w ataku byliśmy nieskuteczni. W drugiej połowie zrobilismy wszystko co w naszej mocy, niestety, czegoś zabrakło.

st/ASInfo

Rozgoryczony Wenta

Trener Bogdan Wenta po półfinałowym spotkaniu z Chorwacją nie krył rozgoryczenia. Nie miał pretensji do rywali, ale do norweskich sędziów za kilka „dziwnych” decyzji. Szkoleniowiec podczas pomeczowej konferencji prasowej hamował się z krytyką arbitrów. Bardziej rozmowny był odpowiadając wyłącznie na pytania polskich dziennikarzy.

- Nie mam nic przeciwko Chorwatom, ani ich trenerowi, którego podziwiam od lat. Chciałbym mieć takie wyniki, jakie on ma. Jak widać dzisiaj decydowali sędziowie. Bodajże w końcówce, gdy traciliśmy dwie bramki, to chorwacki zawodnik (Cupic) zachował się wybitnie niesportowo, po obronie Sławka Szmala, przytrzymał piłkę w polu bramkowym. Za to powinna być kara 2-minutowa - powiedział Wenta.

Szkoleniowiec zgodził się, że po jego emocjonalnej reakcji żółta kartka się należała, ale dlaczego jego drużynie została odebrana piłka?

Zdaniem Wenty, sędziowie z Norwegii zezwolili na zbyt ostrą grę. Marcin Lijewski po zagraniu łokciem przeciwnika stracił ząb.

Wenta potwierdził, że każdy z jego podopiecznych przeciw Chorwacji dał z siebie tyle co mógł. Były też błędy, momentami zbyt proste. Michał Jurecki w drugiej połowie „trzymał wynik”. Podań do skrzydeł nie było zbyt wiele, a te, które zaistniały nie zakończyły się bramkami. Wyrachowanie rywali z Bałkanów wzięło górę.

- Nie chcę jednak, aby to zabrzmiało jakbym nie doszukiwał się u nas żadnych błędów. Chłopcy naprawdę zagrali z sercem. Ale to dziś nie wystarczyło – dodał Wenta.

Przed Polakami jeszcze jeden mecz. W niedzielę zagrają z Islandią o brązowy medal.
– Oglądaliśmy ich kilka spotkań z grupy, między innymi z Chorwacją. Islandia na turnieju w Austrii gra bardzo dobrą piłkę. Ich przegrana z Francją była za wysoka. Po chwili rozpaczy już rozmawialiśmy o meczu z Islandią. Nie mamy innego wyboru. Trzeba to w fajny sposób zakończyć. Musimy podnieść głowę. Za porażkę z turnieju olimpijskiego czas się zrewanżować. Po tylu latach tak daleko zaszliśmy w mistrzostwach Europy – zakończył Wenta.
Marek Skorupski/zprp.pl

 

Aktualizacja: 30.01.2010 22:00, 23:55


polchowentazka.jpg


REKLAMA

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty