Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Aktualności
AMP FUTBOL. Polki z brązem MŚ2024-11-12 13:13:00

Reprezentacja Polski kobiet w ampfutbolu pokonała Kenię 1-0 w meczu o trzecie miejsce mistrzostw świata w kolumbijskiej Barranquilli. To pierwszy brąz w historii, bo to pierwszy żeński mundial.


Po przegranym po serii rzutów karnych półfinale z Amerykankami u naszych zawodniczek pojawiły się łzy. Polki czuły, że były naprawdę blisko awansu do finału. W ciągu pierwszej i drugiej połowy stworzyły sobie kilka naprawdę znakomitych sytuacji. Nie dały rady wykorzystać żadnej z nich i udokumentować tej przewagi.


- Było dużo emocji i rozczarowania po tym, jak to wszystko się potoczyło. Nie da się ukryć, że liczyłyśmy na to, że zagramy w finale. Inaczej byśmy tutaj nie przyjeżdżały. To jest nowy dzień, nowe rozdanie. Dalej naszym celem jest medal. Wprawdzie nie złoty i nie srebrny, ale brązowy, lecz.. od czegoś trzeba zacząć – zapowiadała przed meczem o trzecie miejsce Weronika Nowotny.


W starciu o brąz zespół trenerów Igora Woźniaka i Marcina Oleksego zmierzył się z drużyną Kenii, która w swoim półfinale uległa 0-1 gospodyniom – reprezentacji Kolumbii.


Biało-Czerwone były tak naładowane i żądne rehabilitacji za przegraną z USA, że już w 63. sekundzie meczu zdobyły bramkę. Anna Raniewicz zagrała piłkę spod linii środkowej do dobrze ustawionej Moniki Kukli, która okiwała dwie rywalki, wbiegła w pole karne i pokonała Clarę Chepkoech.


- Ogromna radość, zrobiłyśmy to razem. Pomimo tego, że w meczach z Ekwadorem i Kenią strzeliłam tę decydującą bramkę, podkreślam, że to zasługa całej drużyny. Na odprawie miałyśmy mówione, żeby nie odpuszczać pressingu i szły razem wszystkie do akcji razem pamiętając o asekuracji – mówiła po spotkaniu strzelczyni bramki.


Kukla była tego wieczoru niezwykle aktywna w ofensywie. W 6. minucie akcję rozpoczęła Raniewicz, podanie przedłużyła Marta Rumińska, a strzał właśnie Moniki Kukli przeleciał tuż obok słupka kenijskiej bramki. W 18. minucie słupek ten został obity, właśnie przez wspominaną Kuklę, tym razem po uderzeniu z dystansu.


Ani w pierwszej, ani w drugiej połowie reprezentacja Kenii nie stworzyła szczególnego zagrożenia pod bramką Emilii Spundy. Inna sprawa, że na zmianę rywalki miały zaledwie dwie zawodniczki z pola, więc im dalej w mecz, tym bardziej brakowało im sił.


Po zmianie stron Biało-Czerwone potrafiły kilkakrotnie podejść pressingiem na połowę przeciwniczek i zabrać im piłkę, choć do aż tak klarownych okazji, jak w pierwszych 20 minutach już nie dochodziły. W 33. minucie Monika Kukla za mocno wypuściła sobie piłkę w kenijskim polu karnym i w efekcie uprzedziła ją Chepkoech.


W doliczonym czasie II połowy Kukla szarpnęła raz jeszcze i poszła przez dwie rywalki, lecz została zablokowana. Po chwili był jeszcze rzut rożny, po którym lekki strzał oddała Weronika Nowotny.


W kwestii rezultatu nic się już jednak nie zmieniło i to reprezentacja Polski kobiet sięgnęła po brązowy medal mundialu rozgrywanego w Kolumbii. Złoto wywalczyła Kolumbia, która pokonała USA po serii rzutów karnych 2-1. W podstawowym czasie padł remis 1-1.


- To cudowne uczucie, choć trochę czujemy niedosyt i liczymy na więcej w kolejnych latach. Spełniłyśmy wszystkie założenia trenerów. Otrząsnęłyśmy się z tego, co działo się w półfinale. Zawsze pokazujemy całe serce i zaangażowanie. To pokazałyśmy też tutaj. Ten turniej to dla nas duża lekcja. Musimy na przyszłość zawalczyć o więcej spokoju oraz poprawić naszą koncentrację – uważa kapitan reprezentacji Polski Anna Raniewicz.


- Te dwa tygodnie spędzone w Kolumbii pomogły nam w pracy na boisku. Nie było żadnych konfliktów, a my lubimy sobie żartobliwie dogryzać. Klimat czasem dawał nam w kość. Ja nie byłam w stanie biegać na boisku tyle, ile normalnie jestem w stanie – dodała Kukla.


- Zadecydowała determinacja dziewczyn. Najbardziej bolała porażka z USA, gdzie zagraliśmy jeden z najlepszych meczów przeciwko najlepiej poukładanemu zespołowi. W szatni zadziałało to, że to jest drużyna. To ich pierwsze mistrzostwa świata, więc i duża lekcja. Wiemy, że mamy wrócić do domu i ciężko pracować, bo jest nad czym – przyznał trener Marcin Oleksy.


O 3. miejsce:

Polska – Kenia 1-0 (1-0)

1-0 Monika Kukla 2

POLSKA: Emilia Spunda – Marta Rumińska, Anna Raniewcz, Monika Kukla, Weronika Nowotny, Daria Majkowska, Marta Oblas. Rezerwowe: Anna Płodzik, Alicja Sowińska – Aleksandra Płuciennik, Jolanta Ożga, Justyna Bzdela, Aleksandra Matczak.

KENIA: Clara Chepkoech – Joan Natalia Naibei, Angeline Chepkosga Kibet, Marceline Atieno Anjejo, Alice Wairimu, Caren Nangila Musungu, Esther Syombua Mueni. Rezerwowe: Susan Jepkogei Kiplagat – Beatrice Cherop, Rose Nafula Winnie.

Finał: Kolumbia - USA 1-1 (karne 2-1)


Eliminacje

Kolumbia – Polska 1-0 (0-0)

1-0 Yady Fernandez 38

Brazylia – Polska 0-5 (0-3)

0-1 Anna Raniewicz 2

0-2 Justyna Bzdela 10

0-3 Anna Raniewicz 19

0-4 Monika Kukla 29

0-5 Monika Kukla 32

Polska - Kamerun 3-0 walkower


Ćwierćfinały

Polska – Ekwador 1-0 (1-0)

1-0 Monika Kukla 7

Pozostałe mecze: Kenia - Ukraina 1-0, USA - Anglia 0-0 (karne 2-1), Kolumbia - Peru 4-0


Półfinały

Polska – USA 0-0, karne 1-3

Karne: 

0-1 – Jenny Gray 

X – Marta Rumińska (pudło)

X – Samantha Castillo (obroniła Spunda)

X – Weronika Nowotny (obroniła Michitti)

0-2 – Amie Donathan

X – Anna Raniewicz (obroniła Michitti)

X -  Tylea Brown (obroniła Spunda)

1-2 - Monika Kukla

1-3 -  La Quinta Haynes Shields

W drugim meczu: Kolumbia - Kenia 1-0


Kolejność: 1. Kolumbia, 2. USA, 3. Polska, 4. Kenia, 5. Anglia, 6. Ukraina, 7. Ekwador, 8. Peru, 9. Brazylia, 10. Haiti


ampkenia.jpg
ampkenia2.jpg
ampkenia3.jpg
ampkenia4.jpg
ampkenia5.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty