Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > A klasa (Kraków I)
Abecadło Krzysztofa Króla2011-12-28 20:15:00

Abecadło Krzysztofa Króla, trenera Prądniczanki Kraków, lidera krakowskiej A klasy (gr. I).


A - ambicje
Ambicja to coś bardzo istotnego. Człowiek pozbawiony ambicji drepcze w miejscu, więc trzeba ją mieć. Moimi ambicjami sportowymi na teraz jest na pewno osiągniecie jak najlepszego wyniku z Prądniczanką, a także wyciągnięcie maksimum możliwości z tej drużyny. A kiedyś czas pokaże...

B - bramkarze
Mój konik. Sam kiedyś grałem na tej pozycji, więc zajmuję się ich szkoleniem. To moja pasja. W klubie mamy świetnych bramkarzy: Krzysiek Kasak, Tomek Misiak, Tomek Czerwiec, Tadziu Kapuściński, Tomek Bielecki to tylko ci z kadry seniorów, a przecież są jeszcze młodsi. Każdy z nich wkłada serce w to co robi, a dla mnie to jest podstawą do tego, by być dobrym w swoim fachu. To od bramkarzy zaczyna się ustalanie składu i naprawdę cieszę się, że wielokrotnie nasi bramkarze decydowali o losach spotkania.

C - codzienność
Praca w klubie, a także firmie Mega-Master. No i oczywiście obowiązki rodzinne. Nie narzekam na nudę.

D - dziecko i życie prywatne
Arkadiusz, mój 3-letni synek, jest największym skarbem. Dla mnie najbliższa rodzina, więc żona Monika i rodzice, to osoby, na których mogę zawsze polegać. To bardzo ważne, by mieć wsparcie. Życie różnie się układa, więc trzeba je budować na mocnym fundamencie, którym jest rodzina.

E - edukacja trenera
Najważniejsze w tym zawodzie to wyjść z założenia, że nie wszystko się już wie, bo to prowadzi do niebezpiecznej rutyny, która z kolei przyczynia się do tego, iż nie jesteśmy w stanie uczyć i odpowiednio prowadzić zawodników. W tych czasach na szczęście jest wiele możliwości szlifowania swojego warsztatu. Choćby poprzez coraz lepsze publikacje książkowe, specjalne portale internetowe przeznaczone dla trenerów. Udział w kursokonferencjach i wymiana poglądów z innymi trenerami także pozwalają czegoś nowego się nauczyć.

F - forma
Okres zimowy to praktycznie jedyny czas, w którym można zbudować formę zespołu. Właściwie przygotowany i przepracowany okres przygotowawczy powinien utrzymać dyspozycję drużyny przez cały rok. My będziemy się starali utrzymać obecną formę, a także doskonalić te elementy w naszej grze, które były mankamentem. Nie dysponujemy takimi możliwościami jak drużyny z wyższych klas rozgrywkowych, ale mam nadzieję, że uda nam się zrealizować nakreślony plan.

G - grupy młodzieżowe

Grupy młodzieżowe to przyszłość każdego klubu. W Prądniczance szkolimy aż w ośmiu grupach młodzieżowych. Żacy 1, żacy 2, orliki 1, orliki 2, młodzicy, trampkarze, juniorzy młodsi, juniorzy starsi - to są chłopcy, którzy w przyszłości będą reprezentować seniorską drużynę. Naprawdę ogromnym sukcesem klubu jest fakt, że mając do dyspozycji tylko jedno boisko potrafimy stworzyć warunki do treningów dla tak licznej grupy dzieci i młodzieży. Mam także nadzieję, że z pomocą Rady Dzielnicy i Spółdzielni Mieszkaniowej uda nam się powiększyć naszą bazę szkoleniową.

H - historyczny wynik na jesień

Niewątpliwie ten wynik, który osiągnęła drużyna na jesień jest bardzo imponujący. Nikt w klubie nie pamięta tak świetnej passy pierwszego zespołu. Dwanaście zwycięstw i dwa remisy to naprawdę nie lada wyczyn. Nie możemy jednak spocząć na laurach, bo wiosna będzie znacznie trudniejsza. Zrobimy jednak wszystko co w naszej mocy, by utrzymać dobrą dyspozycję.

I - ilu zawodników zagrało w pierwszej drużynie na jesień?
W rundzie jesiennej, licząc także mecze Pucharu Polski, w pierwszym zespole zagrała chyba rekordowa ilość 34 zawodników. To pokazuje, że mamy wyrównaną kadrę i każdy, kto prezentuje dobrą formę może dostać szansę gry.

J - juniorzy
To bezpośrednie zaplecze pierwszego zespołu. Dzięki fachowości i ogromnemu zaangażowaniu trenerów Rafała Jurka i Piotrka Gaździckiego mamy świetnych juniorów, którymi interesują się nawet kluby z wyższych klas rozgrywkowych. Wielu z nich dostało szansę gry i myślę, że kolejni zawodnicy także z juniorów młodszych będą mieć możliwość zaprezentowania swoich możliwości w pierwszym zespole.

K - kibice
Mamy wierną grupę naszych kibiców, którzy przychodzą na mecze. Niestety, jest ich zdecydowanie za mało. Jedynie w meczu o Pucharu Polski z oldbojami Wisły nasz obiekt był zapełniony. Szkoda, bo Prądnik Czerwony to duża dzielnica (ok. 40 000 mieszkańców - przyp. red.). Mam nadzieję, że frekwencja na wiosnę będzie większa. Ze swojej strony mogę obiecać, że Pradniczanka w każdym meczu będzie grała o zwycięstwo, a będzie o nie łatwiej, jeśli zawodnicy będą wspierani przez kibiców.

L - ligowy mecz najlepszy w rundzie
Myślę, że było wiele dobrych spotkań. Trudno wybrać to najlepsze. Na pewno mecze z Michałowianką, Juvenią Prandocin, Strażakiem Goszcza należały do dobrych w naszym wykonaniu.

Ł - ładna czy skuteczna gra?

Na pewno najlepiej by było gdyby jedno i drugie połączyć, ale zdecydowanie stawiam na skuteczność, bo od tego zależy końcowy wynik. Pamiętam, jak spadając z szóstej ligi, każdy mówił, że gramy ładną dla oka piłkę... Cóż z tego skoro była ona nieskuteczna.

M - Mateusz Jeleń
Świetny zawodnik, a przede wszystkim bardzo wartościowy człowiek. Wiele wniósł dobrego do zespołu, a prywatnie przyjaciel, na którym się nie zawiodłem. Skromność, pracowitość i zaangażowanie to chyba największe zalety, za które jest tak ceniony przez wszystkich.

N - napastnicy
W pierwszym zespole tej jesieni wiedli prym Bartek Karpij i Piotrek Jewuła. To naprawdę bardzo utalentowani zawodnicy. Nie zawsze wykazywali się skutecznością, ale ich podejście, zaangażowanie są nieocenione. Wiele razy asystowali przy zdobytych bramkach, co pokazuje, że są bardzo przydatni zespołowi nawet jeśli nie zdobywają goli.

O - obrońcy
Obronę trzyma w ryzach dwójka doświadczonych środkowych Piotrek Sędor i kapitan zespołu Mariusz Ptak. Runda jesienna w ich wykonaniu była bardzo dobra. Pokazywali nie raz młodszym kolegom, że doświadczenie, koncentracja i kierowanie linią obrony na tej pozycji znaczą bardzo wiele. Nie mogę pominąć także naszych skrzydłowych obrońców: Piotrek Bąk, Piotrek Pieniążek, Kuba Windak, Piotrek Marek czy Mariusz Orczewski. To zawodnicy, na których zawsze mogę polegać. Dzięki ich postawie i bramkarzy jesteśmy drużyną, która straciła najmniej bramek w rundzie.

P - pomocnicy

W tej formacji mamy największą rywalizację i może dlatego forma poszczególnych zawodników była bardzo wysoka. Oprócz wspomnianego Mateusza Jelenia świetnie w tej rundzie spisywali się starsi stażem zawodnicy tacy jak Piotrek Gajoch, Michał Cichy, Jędrzej Kokoszyński, Jarek Kania. W niczym nie ustępowali im trochę młodsi: Arek Panek, Szymek Niemczyk, Filip Sikora, Damian Wanat, Michał Wadowski, a także występujący pierwszy sezon w Prądniczance Tomek Moszumański i Adrian Baran. Nie raz pokazywali swoją przydatność dla zespołu. Imponująca była współpraca wszystkich formacji na boisku. Mam nadzieję, że nadal tak będzie.

R - rezerwy
Drużyna rezerw jest bardzo potrzebna klubowi. Grają w niej zwykle bardziej doświadczeni i starsi zawodnicy, a także ci, którzy z różnych przyczyn nie mogą trenować z pierwszym zespołem i nie znajdują się w kadrze meczowej pierwszej drużyny. Ścisła i owocna współpraca z trenerem Józefem Marchewką pozwala nam na właściwe funkcjonowanie obu drużyn. A nauka od takich zawodników jak Jacek Matyja czy Marek Marchewka pozwala młodszym zawodnikom doskonalić swoje umiejętności i być przygotowanym do gry w pierwszej drużynie.

S - system gry
System gry powinien być dostosowany do zawodników, a nie tak jak niektórzy uparcie twierdzą, zawodnicy muszą dostosować się do systemu gry narzuconego przez trenera. W drużynie seniorów jestem już czwarty sezon i graliśmy systemami 3-5-2, 4-4-2, a teraz gramy w większości meczów 4-1-4-1. Jest to zależne także od przeciwnika. Za każdym jednak razem staram się optymalnie dostosować system gry do zawodników jakimi dysponuję.

T - trener, który jest inspiracją

Jest wielu trenerów, których pracę podziwiam. Na pewno tym z najwyższej półki jest Pepe Guardiola, który imponuje mi otwartością wobec zespołu. Za dobrego trenera także uważam Dana Petrescu, który jest konsekwentny w swoim działaniu. Z krajowego podwórka wysoko oceniam Michała Probierza, Jana Urbana, Macieja Skorżę. Wiele także dobrego ostatnio słyszałem na temat Kazimierza Moskala. To dość duża grupa trenerów, którzy mi imponują. Z pracy każdego z nich i nie tylko można starać się wyciągnąć coś dla siebie.

U - uzupełnienie składu
Jak mówiłem wcześniej, kadrę mamy szeroką i na siłę nie potrzebujemy wzmocnień. Jednak rywalizacja podnosi poziom drużyny. Zatem każdy zawodnik, który może nam pomóc w osiągnięciu zamierzonego celu byłby potrzebny. Prowadzimy rozmowy z kilkoma zainteresowanymi, ale teraz trudno mówić o tym kto nas wzmocni. Szukam alternatywy przede wszystkim do środka obrony i napastnika, który ożywi rywalizację między Bartkiem Karpijem a Piotrkiem Jewułą.

W - wiosenne plany i nadzieje
Na wiosnę chciałbym, byśmy podtrzymali świetną passę i obronili pozycję lidera A klasy, co pozwoliłoby nam awansować do "okręgówki" i choć wiem, że będzie to niezwykle trudne, wierzę w swój zespół.

Z - zarząd
Współpraca z zarządem klubu tym, który zakończył kadencję, a także obecnym układała i układa się pomyślnie. Pozwolono mi realizować swój plan, stawiać na młodzież, dano możliwości i właściwe warunki pracy. Życzę trenerom, by na swojej drodze spotkali tylu wyrozumiałych ludzi, dla których dobro ich własnych drużyn i zawodników jest na pierwszym miejscu.

Piotr Sędor


krol2a.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty