Anglicy tak naprawdę wymyślili, a potem skomercjalizowali tą grę. Przez lata byli najlepsi, ale eksportowali ją tak intensywnie, że dziś w piłkę nożną gra każdy. 69 lat przed pierwszymi mistrzostwami świata w Anglii zainaugurowano puchar kraju. Najstarsze rozgrywki futbolowe świata.

Nie byłoby futbolu w Barcelonie, Madrycie, Mediolanie czy Turynie albo Sao Paulo lub Montevideo gdyby nie angielscy marynarze, stolarze, pracownicy budujący linie kolejowe. To oni na całym świecie rozpropagowali piłkę nożną, która na przestrzeni lat niewiele się zmieniła.

Dziś można dokonywać zmian, przepisy określają szczegółowo detale ubioru ale w kluczowych kwestiach nic się nie zmieniło. 11 na 11, wygrywa ten kto strzeli więcej goli. Fakt, są kartki żółte i czerwone ale wciąż, mimo upływu 140 lat młodzi ludzie marzą o wygraniu angielskiego pucharu.

W najbliższy weekend dojdzie do spotkania, które może nieco odmienić historię tych rozgrywek. W finale nie zagrają broniący tytułu milionerzy z Chelsea, nie zagrają piłkarze Manchesteru United, którzy jako jedyni puchar wygrali 11 razy. Nie będzie też najbardziej utytułowanego na arenie międzynarodowej Liverpoolu. Zagrają natomiast czekający na puchar od 1969 roku zawodnicy Manchesteru City oraz piłkarze Stoke City. Dla tych ostatnich mecz na Wembley będzie jedną z najpiękniejszych przygód w karierze, Stoke bowiem pierwszy raz w swej historii trafili do finału!

A historia Stoke jest jeszcze dłuższa niż pucharu Anglii, bo zaczęła się już w 1863 roku! „The Potters” są więc najstarszą drużyną grającą dziś w Premier League.

Ta ekipa nigdy nie należała do gigantów angielskiego futbolu. Nie wygrali nigdy mistrzostwa Anglii, nie grali w europejskich pucharach, ale ich futbol to sól wyspiarskiego grania.

Najeżony gwiazdami, wydający dziesiątki milionów na transfery Manchester City w FA Cup zapisał już całkiem okazałą kartę. Wygrali te rozgrywki już cztery razy, a ostatni triumf był przepustką do jedynego zwycięstwa w europejskich pucharach, w Pucharze Zdobywców Pucharów w 1970 roku (nota bene pokonali w finale Górnika Zabrze, jedyny polski klub, który zaszedł tak daleko w pucharach...).

Finał pucharu Anglii tradycyjnie odbędzie się na Wembley. Ale i od tej tradycji było wiele ustępstw. I wcale nie chodzi nam o czas, kiedy Wembley budowano praktycznie od nowa (w latach 2001-2006 finalistów gościł Millenium Stadium w Cardiff w... Walii). Kennington Oval, Racecourse Ground w Derby, Fallowfield Stadium w Manchesterze, Burden Park, Bramall Lane, Crystal Palace Park, Stamford Bridge, Lillie Bridge gościły finalistów pucharu aż do 1923 roku. Po tej dacie raz, w 1970 piłkarze grali powtórkę na Old Trafford. Pozostałe mecze na „starym Wembely”...

W sobotę „Citizens” będą faworytami, ale krajowe puchary rządzą się swoimi prawami i kibice Stoke o tym wiedzą. A do przejścia do historii przecież został już tylko jeden krok.

Przecież pierwsi zwycięzcy – Wanderers – nie działają na rynku piłkarskim od ponad 100 lat, a pamięć o tamtej drużynie wciąż na Wyspach żyje. Nie darmo obcokrajowcy grający w Anglii mówią, że prawdziwy smak walki o krajowy puchar poznali dopiero po przeprowadzce do Zjednoczonego Królestwa.

Sobotnia transmisja w SportKlubie od godziny 15.

Bartłomiej Rabij/Sportklub