Ogromne emocje towarzyszyły dzisiejszym meczom 4. rundy FA Cup. W ostatniej chwili awansował Arsenal, musi odbyć powtórzone spotkanie Manchester City, choć obie słynne firmy miały do pokonania pozornie łatwych rywali.

Dzisiejszą porażką z SC Freiburg jeszcze bardziej pogorszyło się położenie VfB Stuttgart. Przedostatnia drużyna tabeli postradała trzy cenne punkty, choć powinna uratować przynajmniej remis.

Niedzielne spotkanie włoskiej Serie A pomiędzy  Bologną i AS Romą rozpoczęło się z 10-minutowym poślizgiem, bowiem służby techniczne usuwały śnieg i malowały linie na czerwono. Niewiele to pomogło, opady nie słabły i arbiter po konsultacji z kapitanami przerwał mecz po 16 minutach.

Barcelona zanotowała 15. kolejne zwycięstwo w lidze i wyrównała rekord Realu Madryt. Tym razem gorycz porażki (0-3) poznał Hercules Alicante, któremu "Barca" bardzo chciała się zrewanżować za wrześniową wpadkę na Camp Nou.

Po Interze Mediolan, US Palermo i AC Milan dzisiaj awans do półfinału Pucharu Włoch zapewniła sobie AS Roma pokonując w Turynie Juventus 2-0.

W zaległym meczu Premiership FC Liverpool wygrał z Fulham 1-0. Oznacza to, że Kenny Dalglish jako menedżer klubu z Anfield Road wygrał drugi rzędu mecz w angielskiej ekstraklasie.

W półfinale Pucharu DFB znalazły się aż dwie ekipy drugiej Bundesligi. Są to Energie Cottbus i MSV Duisburg, które towarzyszyć będą Bayernowi Monachium i Schalke Gelsenkirchen w walce o cenne trofeum.

Drużyny Barcelony i Realu Madryt wygrały pierwsze półfinałowe spotkania Pucharu Króla.