Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski - Stal Sanok 0:1 (0:1)

0-1 Nikody 14

Sędziował: Mariusz Łaszkiewicz (Zamość). Widzów 500.

ORLĘTA: Stężała - Kępa, Jakubiec, Zarzecki, Bednarczyk - Wej, Antczak (46 Chyła), LeszkiewiczZ (62 Rostek), Krasuski (46 Jędruszczak), Pliszka - Romaniuk. 
STAL: Psioda - Sumara, Kijowski, Łuczka, Zajdel - Węgrzyn, Borowczyk, (71 Kuzicki), Tabisz (90 Szałankiewicz), Kosiba - Pańko (88 Paliński), Nikody (79 Czenczek).

Zdecydowana przewaga sanoczan, szkoda tylko, że tak skromne zwycięstwo. Z drugiej jednak strony gospodarze naprawde nieźle grali w obronie.Ttak na dobrą sprawę tylko jeden raz popełnili w niej błąd, który zresztą drogo ich kosztował. W 14 minucie Nikody przejął na 30 metrze piłkę. Mając przed sobą tylko Stężałę nie zmarnował okazji. Potem goście atakowali , a gospodarze dzielnie się bronili. Kosiba, Pańko, Nikody uderzali z bliska i daleka, lecz Stężała którego w swoich szeregach nie tak dawno temu pragnęła mieć rzeszowska Stal popisywał się efektownymi interwencjami.

(SJ)