Avia Świdnik – Siarka Tarnobrzeg 1:2 (1:1)

1-0 Gralewski 13
1-1 Mazurkiewicz 22
1-2 Stąporski 62
AVIA: Mazur - Kleszcz, Grzegorczyk, Kubiak, Kamiński (46
Jeleniewski) - Gralewski, Orzędowski, Mazurek, Rusiecki -
Pranagal, Burak (60 Sadło).
Siarka: Ćwiczak  - Sałek, Stępień, Kozłowski, Łuczakowski –
Kabata (60 Pluta), Hynowski, Bobak (66 Szymański),  Walat -
Mazurkiewicz (67 Rożek), Stąporski (80 Krzemiński).
Sędziował: Adam Kucharski z Zamościa. Żółte kartki: Ćwiczak,
Rożek Widzów 300.
Po meczu piłkarze Siarki udali sie na cmentarz w Majdanku. Tam w
rocznicę śmierci ich szkoleniowca Janusza Gałka złożyli wieniec
na jego grobie, a wygraną dedykowali temu szkoleniowcowi za
czasów, którego sięgali po największe sukcesy, łącznie z awansem
do ekstraklasy.  Siarka udanie zakończyła rundę jesienną pomimo,
że jej początek nie był dla niej pomyślny. W 13 minucie
Gralewski, strzałem w długi róg pokonał Ćwiczaka. Wydawało się,
że trzynastka będzie szczęśliwa dla gospodarzy. Tymczasem było na
odwrót. Wyrównał Mazurkiewicz, który sfinalizował szybki rajd
lewą stroną boiska Kabaty. Gospodarzy dobił tradycyjnie aktywny
Stąporski. Inna rzecz, że idealnie w tempo dograł mu piłkę 
Walat. Napastnik Siarki mając przed sobą tylko Mazura nie
zmarnował okazji.
SJ