Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > III liga (Rzeszów-Lublin)
Tomasz Walat uważa, że przełamanie przyjdzie w Sanoku2009-08-25 10:54:00

Rozmowa z Tomaszem Walatem, napastnikiem Siarki Tarnobrzeg


- Pierwszą rundę w Siarce miał Pan bardzo dobrą. Co się dzieje w takim razie, że w tym sezonie nie zdobył Pan jeszcze gola?
- Sam chciałbym wiedzieć. Nie możemy się przełamać i tak ciułamy po jednym punkciku. Szkoda szczególnie pierwszego meczu ze Stalą Poniatowa, bo już w Łęcznej nie zrobiliśmy w zasadzie sztycha. Z Tomasovią również to goście mieli więcej sytuacji i trzeba się cieszyć, że udało się zdobyć chociaż punkt. Mam jednak nadzieję, że się rozkręcimy i z każdym meczem będzie lepiej.
- Biorąc pod uwagę również poprzedni sezon to jest to już czwarty mecz bez gola Pana i Siarki. Należy się już martwić?
- W tamtym sezonie grałem w ataku z Przemkiem Stąporskim i po zimowych przygotowaniach rozumieliśmy się bardzo dobrze. Teraz natomiast gram w parze z Piotrkiem Mazurkiewiczem i z tym zrozumieniem jest jeszcze różnie. Myślę, że jest to tylko kwestia czasu i już niedługo wszystko będzie funkcjonowało tak, jak powinno.
- Sytuacje bramkowe sobie stwarzacie, ale zawodzicie na całej linii pod bramką przeciwników...
- Tak na dobrą sprawę więcej okazji miał Piotrek. Ja natomiast miałem jedną sytuację, której nie udało się wykorzystać. W tym momencie bardziej walczę o te szanse dla innych, niż dla siebie. Z formą też jeszcze nie jest wszystko w porządku, a na dodatek brakuje nam trochę szczęścia.
- Musicie się też przestawić na inne granie. Teraz już nie jesteście faworytem w każdym meczu i poprzeczka zawieszona jest trochę wyżej...
- Dokładnie tak. To widać, że poziom jest wyższy. W tej lidze każdy może wygrać z każdym, ale zawsze trzeba z siebie dawać 100 procent.
- W najbliższej kolejce czeka Was wyjazd do Sanoka, gdzie zagracie z innym beniaminkiem. Stal już się przełamała, teraz przyszedł czas na Was?
- Stal faktycznie się przełamała, ale grała moim zdaniem z najsłabszym zespołem w tej lidze. Orlęta mają spore kłopoty i Stal mogła tam wygrać dużo wyżej. Uważam, że w Sanoku się przełamiemy, w końcu w tamtym sezonie wyszliśmy z nimi na plus.


0walat.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty