MOSiR Unia Oświęcim - MKS SMS Kraków 0-3 (0-2)

0-1 Ogorzały 5

0-2 Kantor 35

0-3 Mrożek 85

Sędziował Przemysław Greń Kęt. Żółte kartki: Sadecki, Wróbel.
MOSiR UNIA: Ratajczak – Semik, Godawa, Szostek, Wiertel – Bednarczyk, Wyroba (77 Wykręt), Kwiatkowski, Ochman - Godek (55 Znamirowski), Dwornik.
MKS SMS: Janas – Kret, Wróbel (88 Wandas), Kantor, Antolak – Kawula (25 Mrożek), Łoś, Drozd (46 Chłoń), Rudziński (83 Wójcik) – Ogorzały (77 Musiał), Sadecki.

Krakowianie szybko wykorzystali bojaźń miejscowych i Ogorzały okazał się lepszy w pojedynku sam na sam. Przed utratą drugiego gola Ratajczak nie mógł uchronić oświęcimian, bo strzał Kantora oddany z dystansu był nie tylko potężny, ale i precyzyjny, gdyż piłka zatrzymała się w górnym rogu bramki.

Gospodarze ruszyli nieco odważniej do przodu na początku drugiej części spotkania. Udało im się nawet przeprowadzić akcje zaczepne, po których dobrą okazję do złapania kontaktu miał Wiertel, ale nie posłał piłki do siatki mając przed sobą pustą bramkę. Dwa razy szczęścia próbował Ochman, a potem znowu Wiertel.

Jednak goście mieli znacznie więcej pozycji i to bardziej klarownych. Ogorzały dwa razy minimalnie niecelnie główkował. Krakowianie w drugiej połowie domagali się dwóch rzutów karnych, ale sędzia miał odmienne zdanie na temat spornych sytuacji.

Wynik meczu w zamieszaniu ustalił Mrożek.

mateo