Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Juniorzy starsi > Małopolska Liga JS
Gorące trzy punkty Brązowych w Gorlicach

Glinik Gorlice - Garbarnia Kraków 0-3 (0-1)

0-1 Piotr Kaczor 18
0-2 Piotr Dolczak 47
0-3 Piotr Kaczor 87
Sędziowali: Mariusz Wrażeń oraz Bogusław Bożek i Jacek Szymański (Gorlice). Żółte kartki:  Kurzawa - Homoncik. Czerwona kartka: Kopeć (Garbarnia, 52). Widzów 100.
GLINIK: Gawlik - Grądalski (55 Okarma), Drąg, Osetek (78 Chrobak), Pater, Lepa (70 Muszyński), Rachel, J. Gawryła, Bodziony (46 Kurzawa ), Grzybek, Marynowski (55 Bednarz).
GARBARNIA: Bruzda - Mucha, P. Ropek, Dolczak , Krajewski (61 Śwituszak) - Kaczor (87 Zegarek), J. Barabasz (56 Kozak), Kopeć, Kulanica (71 Kokoszka) - M. Homoncik  (63 Torba), Marut.

Wyprawa juniorów Garbarni na mecz z Glinikiem była jedną z najdalszych podróży Młodych Lwów w tym sezonie (chyba że zajmą jedno z pierwszych dwóch miejsc w rundzie jesiennej Małopolskiej Ligi i awansują do rozgrywek makroregionalnych...). Przyszło ją odbyć podopiecznym trenera Roberta Włodarza już w 2. kolejce, a pełna zdobycz punktowa okazała dla Brązowych gorąca, nie tylko ze względu na panujący w czwartek (23 sierpnia) upał.

Spotkanie rozpoczęło się od wzajemnego badania rywali, ale to Garbarze od początku przejęli inicjatywę. W 2. minucie Jan Barabasz, a w 4. Piotr Kaczor strzałami zza pola karnego sprawdzili formę Przemysława Gawlika. W 16. minucie Bartłomiej Bruzda z kolei popisał się refleksem w sytuacji sam na sam z Tomaszem Marynowskim.

W 18. minucie po zagraniu Mateusza Krajewskiego Kaczor bezlitośnie wykorzystał nieporozumienie bramkarza z defensorami Glinika i Garbarnia objęła prowadzenie.

W 20. minucie strzał Damiana Kulanicy obronił gorlicki bramkarz, a 10 minut później na wysokości zadania stanął Bruzda, który skutecznym wybiegiem uniemożliwił Marynowskiemu wykorzystanie błędu linii obrony Garbarni. W 35. minucie po akcji Kulanicy na lewej flance i doskonałym podaniu z 5 metrów do pustej bramki nie trafił głową Kaczor. W 42. minucie strzał Jakuba Kopcia po rzucie rożnym "wypluł" przed siebie Gawlik, a dobitkę Michała Homoncika z linii bramkowej wybił jeden z obrońców gospodarzy.

Kilka chwil po przerwie Piotr Dolczak po dośrodkowaniu Kaczora z wolnego strzałem z półwoleja pokonał Gawlika i mogłaby to być zdobycz dająca Brązowym uspokojenie sytuacji w tym meczu.

Mogłaby, gdyby arbiter liniowy zasygnalizował w 52. minucie pozycję spaloną aż czterech zawodników Glinika, co - biorąc pod uwagę ich liczbę - nie powinno przysporzyć mu na tym szczeblu rozgrywek większych kłopotów z prawidłową oceną akcji.

Brak reakcji arbitra skutkował faulem Kopcia na przeciwniku w stuprocentowej (po "puszczeniu" ewidentnej pomyłki sędziego asystenta) sytuacji strzeleckiej.

Kapitan Brązowych, ukarany za tę akcję ratunkową czerwoną kartką, schodząc do szatni mógł obejrzeć jeszcze jak Bruzda w doskonałym stylu wybronił jedenastkę wykonywaną przez Bartłomieja Lepę.

Grając z przewagą jednego zawodnika Glinik podkręcił tempo i starał się uzyskać kontaktowego gola. Garbarnia, grając z kontry, stwarzała jednak groźniejsze sytuacje pod bramką przeciwnika. W 55. minucie bardzo dobrą akcję przeprowadził Kulanica, ale tuż przed bramką jego strzał zablokowali obrońcy gospodarzy. W 80. minucie strzał Sebastiana Kokoszki po podaniu Grzegorza Torby z trudem wybronił Gawlik. W 85. minucie uderzenie Marcina Maruta nieznacznie minęło poprzeczkę.

Wreszcie w 87. minucie po dośrodkowaniu z wolnego Maruta Kaczor ulokował piłkę w siatce. Jeszcze w tej samej minucie strzelec gola musiał opuścić plac gry z powodu doznanego urazu.

W 89. minucie przed szansą na pokonanie Gawlika stanął Piotr Kozak, a chwilę później sędzia główny spotkania zagwizdał w nim po raz ostatni.

Garbarnia odniosła zasłużone zwycięstwo na gorącym terenie beniaminka, a kolejny mecz w Małopolskiej Lidze Juniorów rozegra na Rydlówce już w sobotę 25 sierpnia o godzinie 11:00 z nowohuckim Krakusem.

Artur Bochenek
www.garbarnia.krakow.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty