Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Juniorzy starsi > Małopolska Liga JS

Hutnik Nowa Huta - Górnik Wieliczka 4-0 (3-0)

1-0 Kamil Kłoda 32

2-0 Szymon Żelasko 39

3-0 Kamil Kłoda 45

4-0 Filip Cyganek 74

Sędziowali: Sebastian Krasny - Maciej Szarawarski, Łukasz Szymczyk (Kraków). Żółta kartka - Dańda.

HUTNIK: Jacaszek (90+1 Stępniowski) - Żelasko, Cyganek, Jaskólski, Cieśla - Murzyn (66 Kyrcz), Madej (46 Lampart), Sierakowski (76 Zdrzyłowski), Armatys (46 Zieliński) - Witek (46 Białkowski), Kłoda.

GÓRNIK: Kulma - Nowak (46 Ptasznik), Dańda, Wyroba, Mazur - Zając (87 Bora), Ślęczka, Czajkowski (84 Zatorski), Szot (76 Ziemicki) - Sosnowski (63 Sołtys), Gawlik.

Juniorzy starsi Hutnika zanotowali w środę drugie zwycięstwo w drugim meczu nowego sezonu. Po dobrym spotkaniu podopieczni Rafała Barana pokonali Górnika Wieliczka, dla którego to druga porażka.

Pierwszy kwadrans to otwarta gra z obu stron, co znamionowało wyrównaną walkę. W 5 minucie Tomasz Armatys przymierzył w słupek, a w odpowiedzi wieliczanin Dariusz Sosnowski z kąta posłał futbolówkę obok słupka. W miarę upływu czasu uwidoczniła się przewaga gospodarzy. W 32 minucie stoperzy nie upilnowali Kamila Kłody i ten miał sporo czasu, aby z 14 metrów przymierzyć po ziemi w róg. Siedem minut później było już 2-0. Szymon Żelasko ograł Grzegorza Mazura i w sytuacji jeden na jeden nie miał problemów z pokonaniem Damiana Kulmy. Tuż przed przerwą - po wrzutce z lewej strony - powstało zamieszanie i Kłoda z bliska po raz drugi wpisał się na listę strzelców. 

Po przerwie liczne zmiany i potworny upał miały wpływ na zwolnienie tempa gry. Hutnicy szanowali piłkę i starali się ją długo rozgrywać. W 53 minucie Paweł Zieliński miał przed sobą pustą bramkę i z sześciu metrów nie trafił! Trzeba przyznać, że sztuką było zaprzepaszczenie tej okazji. W 74 minucie wynik ustalił Filip Cyganek, który już na linii bramkowej trącił futbolówkę zmierzającą do siatki. Gol należał się Marcinowi Sierakowskiemu, który przeprowadził błyskotliwą akcję i minął kilku graczy Górnika.

Wieliczanie - prowadzeni przez Piotra Pasternaka - za ambicję zasłużyli na gola, a szansę miał Bartłomiej Zając. W 79 minucie znalazł się przed Tomaszem Jacaszkiem, ale trafił wprost w niego.

(AnGo)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty