Górnik Wieliczka – MOSiR Unia Oświęcim 1-2 (1-1)

1-0 Ślęczka 31
1-1 Kwiatkowski 41
1-2 Znamirowski 70 (karny)
Czerwona kartka: Chrobak (70, akcja ratunkowa). Żółta kartka: Znamirowski.
GÓRNIK: Kulma – Nowak, Chrobak, Wyroba, Mazur – Szot (65 Ziemiecki), Czajkowski, Ślęczka, Dańda (60 Sołtys) – Gawlik, Zając.
UNIA: Szybal – Wiertel, Szostek, Godawa, Łukasz Wyroba – Michałek, Znamirowski (90 Moskwik), Kwiatkowski (89 Bednarczyk), Ochman – Dwornik, Godek (75 Księżopolski).

Było to wyrównane spotkanie, z gatunku takich, o wyniku których decydują detale. Takim detalem było zagranie ręką przez Chrobaka, by zapobiec utracie bramki, więc sędzia usunął go z boiska, a trafienie na wagę zwycięstwa gości zdobył z rzutu karnego Znamirowski.

Gospodarze otworzyli wynik, ale dostali tzw. gola do szatni, bo po dograniu Wiertla do siatki przymierzył Kwiatkowski.

 - Wydaje mi się, że nawet w osłabieniu mieliśmy więcej z gry, ale nie miało to przełożenia na wynik – ocenił Piotr Pasternak, trener wieliczan.

kamil