Runda wiosenna Małopolskiej Ligi Juniorów Starszych została zainaugurowana. Liderująca Wisła o dwie klasy przewyższała Dunajec, gromiąc sądeczan 10-0!

Wisła Kraków - Dunajec Nowy Sącz 10-0 (3-0)

1-0 Kuczak 3

2-0 Lech 15

3-0 Kuczak 41

4-0 T. Zając 47

5-0 T. Zając 50

6-0 Kujawa 53

7-0 T. Zając 55

8-0 Szywacz 67

9-0 Furtak 75

10-0 Lech 82 (karny)

Sędziowali: Michał Gurgul oraz Marcin Przysiężniak i Paweł Bagan (Kraków). Żółte kartki: P. Zając, Hyclak (Dunajec). Widzów 20. Mecz na sztucznym boisku SMS-u.

WISŁA: Bachusz - Furtak, Szywacz, Kolanko, Marszalik (46 Mordec), Kościelniak, Gulczyński (46 Kujawa), Lech (83 Wąsikowski), Ferens, T. Zając, Kuczak (83 Wójcik).

DUNAJEC: Basta - Zawada, Uroda, Ciągło (53 Borzęcki), Ligarski (46 Hyclak), Majka, Zygmunt, P. Zając (70 Zapart), Jabłoński, Michalak (60 Waligóra), Surma (65 Maślanka).

Podopieczni trenera Dariusza Marca bardzo szybko ustawili sobie mecz. Najpierw gola zdobył Kuczak finalizując akcję uderzeniem z pola karnego. Niebawem kapitalnym strzałem popisał się Lech, który huknął z ok. 25 m w same "widły".

Gra toczyła się prawie cały czas na połowie gości, którzy w pierwszej odsłonie tylko raz - w 35. minucie - wyszli z kontrą, ale P. Zając mając przed sobą jedynie bramkarza posłał piłkę nad poprzeczką. Po chwili Kuczak dograł na czystą pozycję do T. Zająca, ten skierował futbolówkę do bramki, lecz odrobinę za lekko, bo z linii zdążył ją wybić obrońca. Co się odwlecze... W kolejnej akcji Furtak dośrodkował dołem z prawego skrzydła, T. Zając natychmiast uderzył, a odbitą przez golkipera Dunajca piłkę dobił do siatki Kuczak.

W ciągu 10 minut II połowy krakowianie całkowicie odebrali rywalom ochotę do gry, trafiając w tym czasie aż czterokrotnie. Hat-trick zaliczył nieuchwytny dla defensorów Dunajca T. Zając, wszystkie jego trzy gole padły w sytuacjach "sam na sam". Później miał jeszcze cztery "setki", ale ich nie wykorzystał.

Bramka nr 6 i 8 zostały zdobyte po wrzutkach Kuczaka z kornera, kończonych strzałami z bliskiej odległości przez Kujawę i Szywacza. Gol nr 9 padł po akcji lewą stroną, po której nastąpił przerzut na prawo, skąd Furtak strzelił do pustej bramki. Wynik ustalił Lech z karnego podyktowanego za faul na T. Zającu.

Prowadząc bardzo wysoko wiślacy trochę rozluźnili szyki obronne i dwa razy mogli zostać skarceni przez juniorów Dunajca. W 73. minucie oko w oko z Bachuszem znalazł się Zygmunt, ale trafił w nogę golkipera i piłka minęła słupek o pół metra. 4 minuty później w sytuacji sam na sam Zapart nieznacznie spudłował...

Przewaga Białej Gwiazdy była kolosalna i wynik mógł być o wiele wyższy...

RST