Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy starsi > Liga Małopolska JS
Wisła się oszczędzała...

Wisła Kraków - Beskid Andrychów 7-0 (3-0)

1-0 Litewka 6
2-0 Termanowski 9
3-0 Arian 12
4-0 Michalski 50
5-0 Pułka 55
6-0 Czapa 73
7-0 Czapa 85

Sędziowali: Rafał Pąchalski oraz Paweł Bukowski i Artur Śliwa z Krakowa. Żółte kartki: Piwowarczyk, Czapa – Kozłowski.
WISŁA: Kocoń – Moskal, Piwowarczyk, Arian (46 Popowicz), Ślęczka (46 Adamski) - Kaganek (77 Owczarczyk), Michalski, Pułka, Litewka – Termanowski (72 Nazim), Czapa.
BESKID: Kurzyniec (75 Syty) – Strzeżoń, Lewandowski (46 Kuźma), Galos, Zając – Sobala, Kozłowski, Wandzel (65 Gaszman), Łysoń – Matusiak, Adamus.

W pojedynku lidera z outsiderem jedyną niewiadomą były rozmiary wygranej krakowian, które i tak były skromne w porównaniu do liczby wypracowanych pozycji bramkowych.

Gościom ani razu nie udało się nawet postraszyć lidera, więc marzyli o tym, by to spotkanie jak najszybciej dobiegło końca.

- Mecz się ułożył dla nas bardzo pomyślnie, bo już po kilkunastu minutach prowadziliśmy 3-0. W tej sytuacji oszczędzałem najlepszych, reprezentant Polski Alan Uryga na przykład siedział na ławce rezerwowych. Dałem się wykazać tym, którzy zazwyczaj mniej grają - powiedział Dariusz Marzec, trener Wisły.

kamil, st

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty