Akademia Piłkarska 2011 Zabierzów - Wisła Kraków 0-4 (0-2)

0-1 Litewka
0-2 Termanowski
0-3 Pułka
0-4 Adamski
ZABIERZÓW: Herdzik - Wysokiński, Matys, Ćwięczek, Ignasik - Kowalik, Juszczyk, Kajak (80 Bieszczanin), Foryś - Zając (87 Mosór), Ramut.
WISŁA: Kocoń - Popowicz, Moskal, Piwowarczyk, Ślęczka - Kaganek (46 Owczarczyk), Michalski (85 Downar-Zapolski), Czapa (46 Pułka), Litewka - Termanowski (80 Sosin), Nazim (70 Adamski).

Pewne zwycięstwo Białej Gwiazdy. Goście wyraźnie przeważali i zasłużenie wygrali.

Do przerwy krakowianie strzelili dwa gole. Najpierw Litewka wszedł z lewej strony, "złamał" akcję i trafił do siatki. Później Litewka wystąpił w roli asystenta, "zakręcił" obrońcą i podał na głowę do Termanowskiego. W II połowie bilans bramkowy Wisły poprawili Pułka i Adamski, którzy weszli do gry po przerwie. Ten ostatni, po zespołowej akcji, trafił z bliska do "pustaka".

- Chcieliśmy się przeciwstawić walką i zaangażowaniem, nawet nieźle nam szło, ale na tak dobrych rywali to było zdecydowanie za mało. Straciliśmy dwa gole po indywidualnych błędach, przegrywając 0-2 mieliśmy swoje dwie szanse, ale Ramut i Zając ich nie wykorzystali. A później wiślacy nas pokarali kolejnymi dwoma bramkami i było po meczu. Szkoda, że nie zdobyliśmy choć jednego gola, bo na niego zasługiwaliśmy - skomentował Piotr Powroźnik, trener zabierzowian.

rst