Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy starsi > Liga Małopolska JS
Ważne punkty dla Górnika

Górnik Wieliczka - Dalin Myślenice 3-1 (2-1)

0-1 E. Bałucki 20
1-1 Bułat 38
2-1 M. Kubala 40
3-1 Rajczyk 90+1

GÓRNIK: Kociołek - Gabryś (65 Rajczyk), Wyroba, Panczyk, Szot - M. Kubala (88 Ł. Kubala), Górecki, Bułat, Winiarski (70 Pieprzyk), Kawulka (46 Sowicki) - Ptak (90 Włodek).
DALIN: Wacławik - Senderski, Kołodziejczyk, Suder, Zaczek - Pyzio, Madej, Jamka (46 Michalik), Ogrodny - Bałucki, Mizia.

Z przebiegu gry mecz był na remis, ale wygrał Górnik, który okazał się skuteczniejszy.

Zaczęło się jednak dobrze dla gości, którzy w 20. minucie objęli prowadzenie. Po bardzo ładnej i składnej akcji piłkę dostał Mizia, wygrał pojedynek z obrońcą, zagrał wzdłuż bramki do Bałuckiego, który uderzył obok bramkarza w "długi" róg. Dalin miał w I połowie jeszcze jedną szansę, ale Jamka, który znalazł się na czystej pozycji jej nie wykorzystał.

Gospodarze mieli w pierwszych 45 minutach więcej z gry, ale atakowali głównie środkiem, co nie dawało efektu. Przy stanie 0-1 okazję miał Górecki. Wyrównujący gol padł niedługo przez przerwą. Ptak zacentrował z rzutu rożnego, a Bułat nogą z 5 metrów trafił do siatki. Po chwili było już 2-1. M. Kubala dostał prostopadłe podanie od Winiarskiego, po czym w sytuacji "sam na sam" uderzył z 16 metrów nie do obrony. Tuż przed końcem I połowy wspomniany duet skopiował akcję, ale tym razem strzał M. Kubali bramkarz Dalinu złapał.

Myśleniczanie po przerwie nie mieli wyjścia - musieli zaatakować. I to zrobili. Tyle że, podobnie jak Górnik w I połowie, czynili to środkiem, gdzie akurat gospodarze zagęścili pole. Dalin zdołał mimo to wykreować jedną stuprocentową okazję. Pyzio dostał idealne podanie od wyróżniającego się w zespole gości Mizi, ale z 10 metrów - mając przed sobą stojącego w środku bramki Kociołka - trafił dokładnie w niego.

Wieliczanie mieli nie tak dobre sytuacje, z których dwie są godne odnotowania. Najpierw po bardzo ładnej akcji Ptaka Górecki główkował z 6 metrów nad poprzeczką, a pod koniec meczu Pieprzyk nie wykorzystał szansy z kontry.

W doliczonym czasie Górnik przypieczętował zwycięstwo. Rajczyk "przepchał" stopera i znalazłszy się oko w oko z bramkarzem uderzył wewnętrzną częścią stopy z 14 m do siatki.

- W pierwszej połowie przeważaliśmy, ale po przerwie Dalin nas przycisnął. Z gry wychodził remis, ale to my zdobyliśmy trzy punkty, bardzo ważne, gdyż oddaliły nas od strefy spadkowej
- stwierdził Maciej Musiał, trener Górnika.

- Na pewno nie byliśmy dziś gorszym zespołem - powiedział Kazimierz Wincenciak, szkoleniowiec Dalinu. - W drugiej połowie atakowaliśmy, mieliśmy okazje do wyrównania, ale byliśmy nieskuteczni i broniący się pięcioma obrońcami Górnik utrzymał zwycięski wynik. Rywale grali dobrze taktycznie, my za bardzo na żywioł. Ciężko się gra gdy widmo degradacji zagląda w oczy, w efekcie punkty nam uciekają, a kolejne niepowodzenia dołują chłopaków. Niby najważniejsze, żeby nasi juniorzy byli przydatni trzecioligowej drużynie, ale lepiej, by się ogrywali na jak najwyższym szczeblu...

 

rst

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty