Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy starsi > Liga Małopolska JS
Cztery gole Zająca

Kmita Zabierzów - Beskid Andrychów 8-0 (3-0)

1-0 Bieszczanin 6
2-0 Wysokiński 19
3-0 Kajak 34
4-0 Kajak 50
5-0 Zając 60
6-0 Zając 67
7-0 Zając 77
8-0 Zając 87

Sędziował Paweł Kukla z Krakowa. Mecz bez kartek.
KMITA: Herdzik - Ćwięczek, Wysokiński, Królikowski, Michałek (59 Duniec) - Skóra, Ramut, Sochacki, Kajak - Zając, Bieszczanin (70 Buliński).
BESKID: Witkowski - Gaszman, Galos, Kadela, Łysoń - Strzeżoń (46 Łuczak), Sobala, Wandzel (82 Kubik), Słupski - Adamus, Kozłowski.

Mecz był strzeleckim popisem Zająca, bo zdobycie czterech goli w jednym meczu nawet w rozgrywkach juniorskich jest nie lada wyczynem. - Wcześniej zdobywał w jednym spotkaniu najwyżej po dwa gole - zwrócił uwagę Piotr Powroźnik, trener Kmity.

- Oczywiście, że jednostki są ważne, bo w trudnych potyczkach mogą przechylić szalę na naszą stronę, ale dla mnie najważniejszy jest zespół, oparty na chłopcach z roczników '94 i '95, dlatego mogę mówić, że mam perspektywiczną drużynę. Jeśli dalej będzie dobrze prowadzona, to w niedalekiej przyszłości Zabierzów będzie miał z tych chłopców wiele pociechy. Rozmiary wygranej wcale nie sugerują łatwego meczu. Po prostu graliśmy konsekwentnie od początku do końca, nie pozwalając rywalom na wiele. Skoro mówią, że dostawali gole po błędach, to ktoś ich do nich zmusił. Zazwyczaj wyniki na tym szczeblu rozgrywek są na styku. Tylko raz, Wisła, urządziła sobie "rzeź", gromiąc u siebie Zator 9-0. To dlatego rozmiary naszej wygranej powinny budzić szacunek przeciwników - zakończył trener Powroźnik.

kamil

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty