Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy starsi > Liga Małopolska JS
Poligon „Garbarzy” w Dobczycach

Raba Dobczyce - Garbarnia Kraków 1-7 (1-5)

0-1 Kawaler 10

0-2 Noworolnik 24

0-3 Szlósarczyk 30, samob.

0-4 Stokłosa 43

1-4 Kabaja 44

1-5 Dudzicki 45

1-6 Pytel 65

1-7 Kwit 66

Sędziowali: Rafał Pąchalski oraz Łukasz Chowaniec i Łukasz Mnich (Kraków). Żółte kartki: Kabaja, Nowak, Flak - Wlazło. Czerwone kartki: Flak (42, druga żółta), Kabaja (48, druga żółta).

RABA: Mazurkiewicz (55 Orlicki) - Szlósarczyk, Czarnota, Głąb, Kabaja - Zborowski, Nowak (46 Białoń), Pudlik, Suder - Michalec, Flak.

GARBARNIA: Wałach - Noworolnik, Wlazło, Piechówka, Malarz (53 Drzyzga) - Stokłosa (63 Kwit), Kasprzak (46 Stolarski), Kuśmierczyk (70 Bajołek), Dudzicki - Pytel (73 Czaja), Kawaler (60 Woźniczka).

Przewaga podopiecznych Roberta Włodarza była ogromna. Wynik otworzył Kawaler (asysta Pytla), ale zanim napastnik Garbarni wpisał się na listę wcześniej zmarnował aż trzy „setki” (3, 5 i 8 min). Na 2-0 dla gości podwyższył Noworolnik, który oddał na bramkę Mazurkiewicza daleki strzał. Piłka rykoszetowo jeszcze zmieniła lot i wpadła pod poprzeczkę. Po dwóch kwadransach meczu pechowcem okazał się prawy obrońca Raby, Szlósarczyk, który po świetnej akcji Kuśmierczyka ze Stokłosą wpakował piłkę do własnej bramki. Czwarty gol był dziełem Stokłosy. Po prostopadłym zagraniu Kuśmierczyka Stokłosa został nastrzelony futbolówką przez Zborowskiego i Mazurkiewicz znów skapitulował.

 

Na osłodę pozostała Rabie bramka zdobyta przez Kabatę, winowajcą utraty tego gola był stoper Garbarni, Piechówka. Zanim jednak arbiter odgwizdał koniec pierwszej połowy zdążył zmienić się wynik. Po akcji Stokłosy i przepuszczeniu piłki przez Kawalera nadbiegający Dudzicki ładnie uderzył półgórnie z 15 metrów.

 

Na 1-6 trafił Pytel dzięki asyście Kwita, kilkadziesiąt sekund później było odwrotnie. Obie czerwone kartki dla graczy Raby były wynikiem niesportowego zachowania. - Rozmiary zwycięstwa bardzo cieszą, choć Garbarnia mogła wygrać jeszcze wyżej. Na przykład Mazurkiewicz pięknie obronił dwa groźne strzały Kuśmierczyka i Dudzickiego. Ale zdobycie aż siedmiu bramek na wyjeździe i tak jest wyjątkowym wyczynem - podsumował kierownik drużyny juniorów starszych Garbarni, Jerzy Wojciechowski.

 

JC

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty