Gród Podegrodzie - Górnik Wieliczka 1-2 (0-0)

0-1 M. Kubala 54
0-2 Jaworski 72
1-2 ??? 77
GÓRNIK: Kociołek - Rudzik, Panczyk, Wyroba, Bilski (62 Włodek) - Winiarski, Jesiąka (76 Kawulka), Górecki (70 Ł. Kubala) - M. Kubala (67 Sowicki), Bułat, Jaworski (73 Pieprzyk).

Gospodarze dobrze zaczęli (strzał głową w poprzeczkę w 10. minucie) i dobrze finiszowali, ale mecz wygrał Górnik, który był zespołem lepszym.

- Siedzieliśmy na ich połowie, mieliśmy więcej z gry, a także więcej sytuacji bramkowych - powiedział Maciej Musiał, trener wieliczan.

W pierwszej połowie doskonałych szans dla Górnika nie wykorzystali M. Kubala i Bułat. Po przerwie dwie okazje "sam na sam" zmarnował Jaworski - raz nie trafił w bramkę, a następnie... podał do bramkarza.

Dwie sytuacje goście jednak wykorzystali. W 54. minucie M. Kubala "porwał" bezpańską piłkę na 30. metrze, podciągnął i będąc "sam na sam" uderzył celnie po "krótkim". Jaworski, który wcześniej miał dwie szanse, trafił w końcu za trzecim razem. Po dograniu do środka "skręcił" obrońcę i z 10 metrów strzelił nie do obrony. Gospodarze złapali kontakt 5 minut później - po centrze z kornera ich napastnik przymierzył, też z 10 m, pod poprzeczkę.

- W ostatnim kwadransie gospodarze uwierzyli, że mogą odrobić stratę i było trochę nerwówki. "Setki" jednak nie mieli i obroniliśmy zwycięstwo - stwierdził trener Musiał.

rst