Górnik Wieliczka - Kmita Zabierzów 0-0

Czerwona karkta: Denert (K, dwie żółte).

GÓRNIK: Kociołek - Rudzik, Jesiąka, Wyroba, Panczyk (88 Włodek) - Sowicki (72 Kawulka), Górecki, Bułat, Bilski (30 Pieprzyk) - Ptak, Gabryś.
KMITA: Herdzik - Wysokiński, Ćwięczek, Królikowski, Denert, Ramut (46 Duniec), Skóra, Sochacki, Kajak (70 Bieszczanin), Zając (89 Buliński), Domurat (65 Michałek).

- Zagraliśmy gorzej niż w poprzednich meczach, ale na remis nie narzekam. Żeby wygrać trzeba jednak lepiej zagrać - skwitował Maciej Musiał, trener juniorów Górnika.

W I połowie mecz był wyrównany, ale lepsze sytuacje mieli wieliczanie. Bliski powodzenia był Górecki, który w sytuacji "sam na sam" zdecydował się na podanie do Sowickiego, ale było ono zbyt mocne. Tuż przed przerwą Gabryś z Ptakiem nie wykorzystali okazji 2 na 1, ten pierwszy niedokładnie zagrał i obrońca gości zażegnał zagrożenie. Po przerwie Górnik osiągnął przewagę, ale poza rzutem wolnym w wykonaniu Bułata (bramkarz sparował piłkę na korner) nie wypracował klarownych sytuacji. Kmita też takich nie miał i skończyło się bezbramkowym remisem.

rst