Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy starsi > Liga Małopolska JS
Na urodziny dla trenera

MOSiR Unia Oświęcim - Górnik Wieliczka 3-2 (1-0)

1-0 Moskwik 20
2-0 Góra 55
2-1 Rajczyk 56
2-2 Jaworski 60
3-2 Góra 69

Sędziował Lucjan Wesołowski z Oświęcimia. Żółte kartki: Tarabuła - Pańczyk.
MOSiR UNIA: K. Woźniak - Flisek, Adamus, K. Woźniak, Gąsiorek (46 Góra) - Głowacki (90 Zięcina), Łach, Wróbel, Tarabuła, Bartula (77 Kajfasz) - Moskwik.
GÓRNIK: Kociołek - Panczyk (75 Gabryś), Wyroba, P. Górecki, Rudzik - Kubala (64 Sowicki), Bułat, Winiarski, Jaworski - Rajczyk (70 Jesiąka), Ptak.

- W tym meczu chłopcy mogli się przekonać, że walcząc do końca, kolektywnie, można razem przenosić góry - tymi słowami Tomasz Wróbel, trener oświęcimian, nawiązał do udanej zmiany, z wprowadzeniem po przerwie do gry Damiana Góry, który przechylił szalę na korzyść miejscowych.

Kiedy Góra zdobył swoją pierwszą bramkę, ale drugą dla Unii, wydawało się, że miejscowi całkowicie opanowali sytuację. Tymczasem o dodanie temu spotkaniu pikanterii postarał się oświęcimski bramkarz Łukasz Woźniak, który najpierw nie opanował piłki, więc przy słupku do siatki wpakował ją Tomasz Rajczyk, a później, po dograniu z boku, futbolówka prześlizgnęła mu się między rękami. Sytuację starał się ratować obrońca, ale szybszy był Bartłomiej Jaworski i mecz rozpoczął się od nowa. - Tak się złożyło, że później "piłka meczowa" była po naszej stronie, bo w dogodnej pozycji znalazł się Jaworski, który nie trafił do bramki. Jak się nie strzela goli, to się je traci - Maciej Musiał, trener Górnika, przypomniał starą piłkarską maksymę.

W końca jednak górą byli oświęcimianie, bo Góra huknął zza pola karnego, piłka odbiła się od poprzeczki, wpadając do siatki.

Już w 90+1. minucie po dograniu Bułata z wolnego, z lewej strony, do główki na przedpolu bramkowym doszedł Piotr Górecki, który minimalnie chybił. Goście domagali się rzutu rożnego, ale sędzia był odmiennego zdania. W odpowiedzi płaskim strzałem popisał Kajfasz i sędzia skończył ten pełen dramaturgii mecz. - Dziś są moje urodziny - powiedział trener Unii Tomasz Wróbel. - Chłopcy przed meczem obiecali, że do upadłego będą walczyć o zwycięstwo i słowa dotrzymali.

Mateusz Migalski

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty