Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy starsi > Liga Małopolska JS
Remis ze wskazaniem na gospodarzy

Górnik Wieliczka - Unia Tarnów 1-1 (1-1)

0-1 Gąsawski 13
1-1 Ptak 35

GÓRNIK: Kociołek - Panczyk, Wyroba, Jesiąka, Rudzik - M. Kubala (46 Sowicki), Winiarski, Bułat, Pieprzyk (75 Kawulka) - Ptak, Rajczyk (67 Gabryś).
UNIA: Pięta - Gruszka, Dawid Sikorski (65 Szczerba), Urbanek, Wojciechowski - Chmielarz, Sojda (60 Korzeniowski), Tarkowski, Tyrka - Adamski, Gąsawski.

Obie bramki padły w I połowie. Prowadzenie objęli tarnowianie po okresie przewagi... gospodarzy. Sojda rzucił ze środka pola prostopadłe podanie do Gąsawskiego, a ten uderzył celnie z lewej strony lewą nogą, z ok. 15 m, obok bramkarza do siatki. Górnik wyrównał po indywidualnej akcji Ptaka, który minął trzech zawodników i strzelił z 12-13 m w "okienko".

W tej części gry, przy stanie 0-1, Unia miała szansę na podwyższenie wyniku. Gąsawski ładnie uderzył głową, ale golkiper wieliczan wybił piłkę spod poprzeczki. Swoje okazje miał też Górnik, m.in. Rajczyk strzelił z 15 m z woleja, ale prosto w bramkarza. A najlepszej sytuacji nie wykorzystał Pieprzyk, który z lewej strony wbiegł w pole karne i mając przed sobą tylko Piętę trafił w poprzeczkę.

Po przerwie oba zespoły mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Najbliższy powodzenia był napastnik wielicki Ptak, który skorzystał z prezentu rywali, minął bramkarza, ale dał się wypchnąć na bok i szansa przepadła. Do "Jaskółek" szczęście mogło się uśmiechnąć w końcówce meczu, gdy Adamski po indywidualnej akcji dogrywał do Gąsawskiego, któremu w ostatniej chwili zdążył wybić wślizgiem piłkę obrońca.

- Częściej byliśmy na połowie przeciwnika, mieliśmy chyba więcej sytuacji, ale zabrakło skuteczności
- powiedział Maciej Musiał, trener Górnika.

- Więcej okazji miał faktycznie Górnik - przyznał Grzegorz Tyl, szkoleniowiec Unii. - Dla nas to szczęśliwy remis, w Wieliczce zawsze nam się ciężko gra, w tej sytuacji punkt to cenna zdobycz, tym bardziej, że po serii częstych spotkań zawodnicy są już trochę zmęczeni. Z różnych powodów mieliśmy dziś małe kłopoty kadrowe, w dodatku musiałem dokonać wymuszonych zmian. Musieli zejść Dawid Sikorski i Sojda, którzy wczoraj zadebiutowali w III lidze seniorów. Ale z tego to tylko mogę się cieszyć...

 

rk

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty