Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy starsi > Liga Małopolska JS
Nie pomógł, za to osłabił drużynę...

Garbarnia Kraków - Hutnik Kraków 0-2 (0-1)

0-1 Lubera 10

0-2 Lubera 86

Sędziował Marcin Przysiężniak oraz Grzegorz Hamowski i Mariusz Aleksa (Kraków). Żółte kartki: Stokłosa, Wlazło, Malarz, Krzeszowiak - Bienias, Tyrka, Buras, Krawczyk. Czerwona kartka Stokłosa (53, druga żółta).

GARBARNIA: Wałach - Krzeszowiak, Piechówka, Wlazło, Malarz - Kwit, Kuśmierczyk (72 Mrożek), Kasprzak (65 Stolarski), Dudzicki (46 Noworolnik) - Stokłosa, Pytel (52 Kawaler).

HUTNIK: Jasowicz - Antoniak, Bienias, Jagła (67 Lampart), Jaskólski - Buras, Murzyn (83 Nawrot), Krawczyk (87 Orłowski), Sierakowski (46 Tyrka) - Kowalczyk (75 Paweł Mzyk), Lubera (87 Piotr Mzyk).

W 10. minucie piłkę na środku boiska stracił Dudzicki, prostopadłe podanie otrzymał Lubera, który w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza Wałacha. Futbolówka jednak odbiła się od Lubery i wpadła do siatki. Pierwsza połowa była wyrównana. Ze strony Hutnika dwie sytuacje miał Sierakowski, a ze strony Garbarni minimalnie minął się z piłką Kwit po dośrodkowaniu Kasprzaka. Z kolei strzał Stokłosy sparował na róg Jasowicz. W 32. minucie bardzo niebezpiecznie centrował Kasprzak, po zagraniu głową przez jednego z obrońców Hutnika jego bramkarz wypchnął futbolówkę na poprzeczkę. Z kolei Pytel przegrał pojedynek z bramkarzem gości poza polem karnym, a inną konfrontację z Jasowiczem przegrał Kuśmierczyk po zagraniu Stokłosy.

 

W 47. minucie Lubera stanął przed idealną okazją, lecz przestrzelił nad celem. W 53. minucie Stokłosa został ukarany drugą żółtą kartką i musiał opuszczać murawę. Osłabił tym swoich kolegów, za co powinien ich przeprosić. Trener Garbarni, Robert Włodarz, nie krył oburzenia wobec postawy Stokłosy, który obie kartki otrzymał nie za faule, tylko wysoce niesportowe zachowanie (tzw. pyskówki).

 

Dysponujący przewagą liczebną Hutnik stworzył kilka okazji. Groźna była akcja Lubery z Lampartem, natomiast z linii bramkowej wybił piłkę w innej sytuacji Wlazło. Szarżę Tyrki powstrzymał faulem przed linią „16” Malarz. W 85. minucie mógł doprowadzić do remisu Kawaler, ale nie uczynił tego. Poszła szybka kontrakcja Hutnika, Piechówka przegrał pojedynek główkowy i zza jego pleców wyskoczył Krawczyk. Po jego zagraniu Lubera skutecznie dobił własny strzał.

 

- Pomimo dwóch utraconych goli warto pochwalić Wałacha, który zadebiutował w bramce juniorów - powiedział kierownik drużyny Garbarni, Jerzy Wojciechowski. - Mimo gry w osłabieniu moi zawodnicy ambitnie walczyli i długo nie poddawali się. Nie da się ukryć, że jestem zbulwersowany zachowaniem Stokłosy, który bezpodstawnie ma się za gwiazdora - dodał trener Włodarz.

 

jst

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty