Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy starsi > Liga Małopolska JS
Jaskółki liderem

Unia Tarnów - Okocimski Brzesko 5-0 (2-0)

1-0 Kisiel 3
2-0 Chmielarz 30
3-0 Tarkowski 60
4-0 Dawid Sikorski 67
5-0 Gruszka 69 (karny)

UNIA: Pięta (75 Zaworski) - Gruszka, Dawid Sikorski, Urbanek (70 Kaleta), Wojciechowski (70 Furmański) - Chmielarz (46 Szostak), Sojda (65 Korzeniowski), Tarkowski (70 Tyrka), Daniel Sikorski - Adamski (70 Gąsawski), Kisiel.
OKOCIMSKI: Pitaś (63 Kania) - Kizior (60 Kuliszewski), Curyło (66 Gałka), Mirski, Żak - Wójtowicz, Wyczesany (46 Machalski), Bieniek, Legutko - Klisiewicz, Słomka.

- Cały mecz odbywał się pod naszą pełną kontrolą, rywale mieli może jedną okazję bramkową - mówi Grzegorz Tyl, trener Unii.

Przy stanie 5-0 szkoleniowiec "Jaskółek" dokonał rzadkiej zmiany - w 70. minucie wprowadził na boisko czterech zawodników na raz!

- Mecz ułożył się idealnie dla Unii
- komentuje Marek Małysa, trener Okocimskiego. - Zaraz na początku po źle rozegranym przez nas rzucie wolnym rywale poszli z kontrą, a ich napastnik wykorzystał nieporozumienie między stoperem i bramkarzem. Po przerwie, jeszcze przy stanie 2-0 dla tarnowian, mieliśmy szansę na zdobycie kontaktowego gola, ale Klisiewicz w idealnej pozycji nie trafił głową w piłkę. Gdyby padła bramka dla nas mogło być jeszcze różnie. Przy stanie 3-0 dla Unii kontuzji doznał nasz bramkarz Pitaś i stoper Curyło, bez nich obrona się rozleciała i skończyło się pogromem. Dziś byliśmy bez szans w meczu z Unią, aczkolwiek przegraliśmy za wysoko...

Tarnowianie szybko uzyskali prowadzenie. Po szybkiej kontrze Kisiel wykorzystał nieporozumienie między obrońcą i bramkarzem Okocimskiego, po czym przelobował tego ostatniego. Drugi gol padł po indywidualnej akcji Tarkowskiego, który z lewej strony dograł do środka, a Chmielarz strzelił do pustej bramki. Tarkowski w 60. minucie zamienił się z asystenta w strzelca, uderzył lewą nogą, bramkarz z Brzeska odbił piłkę na słupek, ale ta wpadła jednak następnie do siatki. Pitaś, golkiper Okocimskiego, doznał podczas tej interwencji kontuzji i został zmieniony przez Kanię, którym w krótkim czasie puścił kolejne dwa gole. Najpierw źle wyszedł do centry Tarkowskiego z kornera i Dawid Sikorski nie miał problemu z trafieniem do bramki. Niebawem pokonał go Gruszka z karnego podyktowanego za faul na Kisielu.

 

RK

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty