Gród Podegrodzie - Okocimski Brzesko 7-2 (4-0)

1-0 Golonka 13
2-0 Żelasko 23
3-0 Golonka 24
4-0 Golonka 25
4-1 ??? 50
4-2 ??? 55
5-2 R. Knurowski 70
6-2 Majerski 75 (karny)
7-2 Olszak 82
GRÓD: Reśko (86 Żelazko) - Nawalaniec (46 P. Zieliński), Samek, Majerski, Szewczyk (85 Szajewski) - M. Knurowski (65 Bugajski), Olszak, Golonka, Żelasko (80 Ciastoń) - A. Zieliński (46 Płachta), R. Knurowski (71 J. Zieliński).

- Nareszcie! - wykrzyknął trener Grodu, Marek Fiut. - W końcu opuścił nas pech, w końcu zagraliśmy skutecznie. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była naprawdę bardzo dobra. Chłopcy włożyli w ten mecz dużo serca, zagrali świetnie pressingiem. Jestem dziś z nich bardzo zadowolony. W drugiej połowie pojawiło się rozprężenie, straciliśmy dwa gole i przez dwadzieścia minut Okocimski przeważał posyłając co chwilę długie piłki do swoich napastników. Było trochę nerwowości i niepewności po naszej stronie, ale gdy padła piąta bramka wszystko się uspokoiło...

Festiwal strzelecki Grodu rozpoczął Golonka, który przeprowadził indywidualną akcję ze środka, wszedł między obrońców i z 16 m celnie przymierzył do siatki. Między 23. a 25. minutą rozszalał się prawdziwy huragan - gospodarze strzelili aż trzy bramki!!! Najpierw Żelasko dostał od Golonki podanie na wolne pole, wszedł ze skrzydła i z 11 m uderzył pod poprzeczkę. Po chwili podwyższył Golonka, który po podaniu Olszaka wykorzystał sytuację "sam na sam". Za minutę Golonka skompletował swój hat-trick - po wrzutce Nawalańca z prawej strony przyjął piłkę na klatkę piersiową i oddał celny strzał.

Gospodarze mieli jeszcze kilka okazji w I połowie, ale gola już nie zdobyli. Powinni go natomiast stracić. Nie stracili, gdyż bramkarz Reśko popisał się znakomitą interwencją broniąc karnego przy stanie 4-0.

Po przerwie juniorzy Okocimskiego zaczęli odrabiać straty. Dwa razy trafili do siatki i dążyli do uzyskania kontaktowego trafienia. Zastopował ich dopiero w 70. minucie piąty gol Grodu. R. Knurowski dostał długie podanie z obrony, wszedł między defensorów rywali i będąc już sam na sam przelobował bramkarza. W krótkim czasie stan liczebny drużyny z Brzeska zmniejszył sie o dwóch zawodników. Najpierw jeden z nich dostał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę; a po chwili kolejny - za wybicie piłki ręką z bramki, czyli tzw. akcję ratunkową - też zobaczył czerwień. Karnego zarobił Bugajski, a jedenastkę pewnie wykonał obrońca Majerski. Wynik na 7-2 ustalił z wolnego z ok. 20 m Olszak, który uderzył nad murem przy "krótkim" słupku.

rst