Wawel Kraków - Akademia Piłkarska 2011 Zabierzów 1-1 (0-1)

0-1 ???
1-1 Pacuła

Juniorzy Wawelu byli o krok od sprawienia jeszcze większej niespodzianki niż ich remis z liderem. Krakowianie mogli ten mecz wygrać...

Gospodarze do przerwy przegrywali 0-1, ale w II połowie Pacuła wykorzystał sytuację "sam na sam" wyrównując stan spotkania.

- Od tego momentu mieliśmy wiele okazji, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Udałoby nam się to, gdyby nie kapitalna postawa bramkarza rywali Szarka, który jeszcze trzy miesiące temu był naszym zawodnikiem. Ostatnią znakomitą interwencją popisał się w doliczonym czasie. Na mecz z Zabierzowem nastawialiśmy się jak na żaden inny w tej rundzie. Drużyna zagrała ambitnie, pokazała, że Wawel jeszcze nie zginął. Chłopcy po zakończonym meczu mieli w sobie sportową złość, żałowali, że nie udało im się zgarnąć pełnej puli. W szatni powiedziałem im, że choć nie wiadomo co będzie dalej z drużyną, to praca z nimi to prawdziwa przyjemność i mógłbym ich trenować nawet do wieku oldboja... - powiedział Paweł Woźniak, szkoleniowiec juniorów Wawelu.

st