Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Juniorzy młodsi > Małopolska Liga JM
Kapa, for, wbiegnij i strzelaj!

Wisła Kraków - Unia Tarnów 6-0 (1-0)

1-0 Drożdż 39
2-0 Kościelniak 43 (karny)
3-0 Kościelniak 45
4-0 Gniadek 50
5-0 Gniadek 52
6-0 Drożdż 65

Mecz odbył się na boisku Zwierzynieckiego.
WISŁA: Grabowski - Kolanko, Lepiarz, Downar-Zapolski, Szywacz - Tochowicz, Oleksa (1 Sosin), Bartoszewicz (41 Prażnowski), Gniadek - Kościelniak (75 Małkiewicz), Drożdż.

Wisła rozgromiła "Jaskółki" z Tarnowa 6-0, ale do przerwy mocno się męczyła, zdobywając pierwszego gola dopiero tuż przed przerwą. Kościelniak szybko wykonał wolnego, centrę na bramkę zamienił Drożdż.

- Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu dramatyczna. Mało było składnych akcji, za to - na nierównym boisku - dużo strat i niedokładności. Po przerwie zmieniliśmy układ gry, zaczęliśmy grać z pominięciem środka wykorzystując szybkość Drożdża i Kościelniaka. To była prosta piłka: kapa, for, wbiegnij i strzelaj... - żartobliwie określa taktykę Jacek Matyja, trener wiślaków.

W ciągu zaledwie 12 minut II połowy Biała Gwiazda znokautowała Unię czterema golami. Rozpoczął Kościelniak z karnego, po tym jak Kolanko przedarł się prawą stroną i został "ścięty" w szesnastce. Poprawił po chwili znowu Kościelniak, tym razem po rajdzie prawym skrzydłem dograł mu piłkę wzdłuż bramki Drożdż. Czwarty gol padł po wrzutce z prawej strony, futbolówka przeszła wszystkich zawodników i bramkarza, trafiła do Gniadka, który z bliska, z ostrego kąta, wpakował ją do siatki. Ten sam zawodnik był autorem bramki nr 5. Po kornerze obrońcy gości wybili krótko futbolówkę, a Gniadek skierował ją głową w prawy, górny róg. Wynik ustalił kilkanaście minut później Drożdż trafiając głową w zamieszaniu w to samo "okienko".

 

rst

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty