Wawel Kraków - Bieżanowianka Kraków 3-2 (2-2)

0-1 ??? 5
1-1 Wcisło 24
2-1 Majgier 27
2-2 ??? 33
3-2 Widor 59
Sędziował Sławomir Steczko.
WAWEL: Szarek - Boroń (53 Łachman), Kielar, Gąstoł, Jaskowski - Majgier, Widor, Pacuła, Szpetnar - Wcisło (48 Błoński), Zębala (71 Durda).

Drużyna Bieżanowianki sprawiła Wawelowi duży kłopot i była bliska sprawienia niespodzianki.

Mimo kilku dogodnych okazji gospodarzy, to goście w 5. minucie meczu wyszli z kontrą i objęli prowadzenie. Wawel prowadził grę, stwarzał okazje, ale szybkie kontry gości stwarzały problemy. Dopiero w 24. minucie Jaskowski wprowadził piłkę na połowę Bieżanowianki, wrzucił, a Wcisło głową doprowadził do remisu. Trzy minuty później w pole karne z lewej strony wdarł się Szpetnar, dograł do Wcisły, którego strzał sparował bramkarz, ale był bezradny wobec dobitki Majgiera. Gdy wydawało się, że Wawel przejął kontrolę nad wydarzeniami na boisku goście wyrównali. W 33. minucie po rzucie rożnym piłkę wybili obrońcy, zza szesnastki uderzył jeden z zawodników, a nogę do piłki dołożył jeszcze kolejny zawodnik gości i wynik do przerwy brzmiał 2-2.

W II połowie Wawel dążył do zdobycia zwycięskiej bramki, lecz świetną okazję miała Bieżanowianka (strzał z 20 metrów w poprzeczkę). W 59. minucie Widor przytomnie uderzył zza pola karnego i piłka po rękach bramkarza wpadła do siatki. W doliczonym czasie gry wyrównać mogli goście, lecz w sytuacji "sam na sam" ich napastnik trafił w boczną siatkę.
pw