Janina Libiąż - Dalin Myślenice 2-1 (0-0)

1-0 Witoń 50

2-0 Snadny 58

2-1 Pilch 73

Sędziował Dawid Pająk (Wadowice). Żółte kartki: Szlęzak, Marzec, Hejnowski - Mazela, Litewka. Widzów 350.

JANINA: Księżarczyk - Kania, Dukała, Szafran, Grzywa (88 Patyk), Ficek, Szlęzak, Hejnowski, Marzec (53 Ortman), Snadny (73 Pactwa), Witoń (63 Ząbek).

DALIN (skład podstawowy): Kościelnik - Tokarz, Sz. Cygal, Pilch, Senderski, Płonka, Niedźwiedź,Biel, Szwajdych, Kęsek, Mazela.

Był to typowy mecz walki, szczególnie w środku pola, ale też ze sporą ilością strzałów z obu stron. Po bezbramkowej pierwszej połowie Janina szybko objęła prowadzenie. Po wywalczeniu piłki we własnej połowie futbolówka została zagrana do Szlęzaka, ten podał do Snadnego, z którego asysty skorzystał Witoń. Na 2-0 podwyższył Snadny, który po akcji Ortmana i Szlęzaka skutecznie dobił własny strzał. O honorowy punkt dla Dalinu postarał się stoper myśleniczan, Pilch. Po rzucie wolnym z 35 metrów i dośrodkowaniu pod bramkę Księżarczyka Pilch wyskoczył najwyżej i oddał skuteczny strzał głową.

- Uważam, że Janina odniosła zasłużone zwycięstwo. Ale Dalin też pokazał się z bardzo dobrej strony - powiedział kierownik drużyny Janiny, Andrzej Moćko.

cst