Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
W Wolbromiu dramatyczne widowisko godnych rywali2012-05-19 20:51:00

W Wolbromiu spotkały się czołowe drużyny III ligi i stworzyły widowisko, jakiego dawno nie oglądano na stadionie przy ul. Leśnej. Mecz był ekscytujący, obfitował w składne akcje, parady bramkarzy, ostre spięcia, i co najważniejsze aż cztery gole. Działo się tak dlatego, że obydwaj trenerzy - zarówno Maciej Antkiewicz (Przebój) jak i Dariusz Siekliński (Limanovia) - nakazali swym podopiecznym grę ofensywną. Do zwycięstwa.


Przebój Wolbrom - Limanovia Szubryt 2-2 (2-0)

1-0 Duda 14, karny

2-0 Pazurkiewicz 45

2-1 Mężyk 70

2-2 Kiwacki 78

Sędziowali: Michał Fudala oraz Sławomir Pudło i Seweryn Kozub (Brzesko). Żółte kartki: Ochman, Kiczyński, Głaz, Duda - Kępa, Skiba, Orzechowski Dziadzio. Widzów ok. 300.

PRZEBÓJ: Palczewski - Morawski, Wdowik, Kiczyński, Ochman, Jarosz, Duda, Głaz, Wiśniewski (67 Wsół), Kostek, Pazurkiewicz.

LIMANOVIA: Sotnicki - Słaby, Prokop, Garzeł, Kępa (82 Gadzina), Słaby, Basta (75 Kiwacki), Wańczyk (46 Orzechowski), Skiba (65 Ślazyk), Dziadzio, Fałowski, Mężyk.

Potencjały obu drużyn nakazywały taktykę walki. Miejscowi starali się odbierać piłkę wysoko i atakować z kontry, wykorzystując dobrą formę Kostka i Pazurkiewicza. Z kolei przyjezdni, zważywszy na duże umiejętności techniczne zespołu, atakowali pozycyjnie, rozgrywali piłkę dłużej i starali się wypracować możliwie najdogodniejszą sytuację podbramkową. 


Mecz rozpoczął się w wielkim tempie. W 5. minucie Basta znalazł się sam przed Palczewskim, ale bramkarz Przeboju zachował się z dużą klasą. W rewanżu Pazurkiewicz w podobnej sytuacji przestrzelił. Limanovia powinna prowadzić w 10. minucie, za popełnienie faulu przez Ochmana na Skibie. Strzał Prokopa jednak wybronił z dużym wyczuciem Palczewski. Cztery minuty później arbiter znów wskazał na „wapno”. Tym razem dla Przeboju. Do piłki podszedł Duda i strzelił celnie. „Jedenastka” znów została podyktowana za faul.

Od stanu 1-0 Przebój opanował sytuację na boisku. Do końca pierwszej połowy miał dwie inne okazje. W 42. minucie Wdowik z rzutu wolnego posłał piłkę z 30 metrów w „‚okienko” bramki Sotnickiego, który z największym trudem sparował strzał. Ale w ostatniej akcji do przerwy Głaz długim podaniem obsłużył Pazurkiewicza, a ten z rogu pola karnego „wkręcił” piłkę w „okienko”. Kapitalny gol!


Druga połowa spotkania odbywała się pod dyktando gości, za wszelką cenę dążących do poprawy wyniku. Gra toczyła się głównie w rejonach pola karnego gospodarzy. Paradoksalnie, to właśnie wolbromianie stworzyli sobie trzy stuprocentowe sytuacje. Mieli Pazurkiewicz (53), Jarosz (75) i Kostek (81). Żadna z nich nie została wykorzystana. Natomiast konsekwentnie grająca Limanovia odrobiła straty. W 70. minucie Mężyk z 18 metrów zaskoczył Palczewskiego, zaś osiem minut później Kiwacki skutecznie „główkował”.


Mecz, w którym fantastyczną formę wykazali Palczewski oraz Mężyk, zakończył się sprawiedliwym remisem. Po końcowym gwizdku sędziego mocno zawiedzeni tylko remisem Przeboju miejscowi kibice głośno wyrażali niezadowolenie z pracy arbitra. Natomiast rozsądkiem wykazał się prezes wolbromian, który przy pomocy służb porządkowych szybko rozładował napięcie.

JERZY NAGAWIECKI


palczewski.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty