Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Wcale nie było spacerku w Limanowej

Gospodarze byli wyraźnymi faworytami, ale wywalczenie kompletu punktów kosztem andrychowian przyszło im z dużym trudem. Beskid nawet prowadził, choć krótko, w dzisiejszym meczu.

 

Limanovia Szubryt Limanowa - Beskid Andrychów 2-1 (1-1)

0-1 Chworostiany 40

1-1 Skiba 45

2-1 Fałowski 64

Sędziował Mateusz Kowalski (Kielce). Żółte kartki: Basta, Podstolak, Słaby - Smoliński, Rumiński, Adamus. Widzów 550.

LIMANOVIA: Pyskaty - Słaby, Garzeł, Kulewicz, Podstolak, Pietrzak, Skiba (80 Kępa), Dziadzio, Basta (67 Wańczyk), Kiwacki (55 Fałowski), Mężyk (65 Gadzina).

BESKID: Syty - Tarabuła, Kliber Strojek, Rumiński, Kaczmarczyk, Sobala, Chowaniec, Chworostiany (75 Penkala), Adamus, Smoliński.

Limanovia postawiła piękny akcent na przebiegu pierwszej połowy. Mimo dalekiej odległości od bramki gości Skiba popisał się kapitalnym strzałem z wolnego i Syty musiał skapitulować. To wydarzenie stało w zupełnej opozycji do gry gospodarzy, którzy poza pierwszymi minutami zawodzili na całej linii. Z bliska pomylili się kolejno Mężyk i Kiwacki, zaś już przy stanie 0-1 efektowny strzał oddał Pietrzak. Chwilę wcześniej Beskid skontrował i Chworostiany celnie ‚główkował”. Dopiero więc wyczyn Skiby pozwolił miejscowym kibicom choćby częściowo zatrzeć przykre wspomnienia.

Najważniejszym punktem drugiej połowy był gol strzelony na wagę zwycięstwa przez Fałowskiego, któremu asystował bardzo aktywny Basta. Fałowski trafił później w słupek, lecz gościom wcale nie brakowało sposobności do zmiany wyniku. Jeszcze przy stanie 1-1 zmarnował stuprocentową okazję Adamus, zaś tuż przed ostatnim gwizdkiem Sobala powinien uratować remis dla Beskidu.

 

cst

www.limanowa.in

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty