Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Pierwszy punkt Górnika, na trudnym terenie Libiąża

Wieliczanie wreszcie przełamali złą passę i wywalczyli remis w wyjazdowym meczu z Janiną. Dzisiejszy mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Janina Libiąż - Górnik Wieliczka 0-0

Sędziował bardzo dobrze Maciej Koster (Kraków). Żółte kartki: Hejnowski, Grzesiak (J). Widzów 350.

JANINA: Księżarczyk - Kania, Szafran, Jesionowski (46 Grabowski), Hejnowski, Ficek, Pactwa (70 Adamczyk), Grzesiak, Ortman (75 Marzec), Ząbek, Snadny (80 Kędzierski).

GÓRNIK: Wolski - M. Domoń, Zajda, Sikora, Ł. Domoń, Łyduch, Górecki, Jamka (85 Zawartka), Bułat (79 Winiarski), Ptak (89 Kornio), Skiba (63 Kagize).

Antoni Gawronek (trener Janiny): - Za wszelką cenę chcieliśmy wygrać ten mecz. I były ku temu okazje. Jeszcze do przerwy w poprzeczkę trafił Ficek, a już po zmianie stron uratował Górnika słupek po strzale Adamczyka. Bardzo też bliski powodzenia był Kędzierski. Ficek zresztą oddał kilka konkretnych strzałów, lecz bez powodzenia. A swoją drogą dobrze spisywał się bramkarz rywali. Kiedy jednak bardzo chce się wygrać, to można i przegrać... Górnik kilkakrotnie skontrował niebezpiecznie, warto o tym pamiętać. Dobrze chociaż, że bodaj pierwszy raz w tym sezonie udało się zachować czyste konto strat. Ale przede wszystkim musimy popracować nad skutecznością.

 

Jacek Mróz (trener Górnika): - W naszej sytuacji każda zdobycz cieszy. Oby to był punkt na tzw. przełamanie się. W Libiążu jest zawsze ciężko, Janina stanowi trudnego rywala. Sytuacje bramkowe mieli jedni i drudzy. Nieco więcej gospodarze, ale towarzyszyło nam szczęście. No a przede wszystkim Wolski tym razem bronił jak należy. Górnik też przeprowadził groźne akcje. Najczęściej z udziałem Bułata i Skiby. Jednak Księżarczyk był na posterunku, albo nasi zawodnicy nie wybierali optymalnych rozwiązań.

 

JC

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty