Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Wynik w Limanowej jednoznaczny, ale...

Przeżywający potężne zawirowania kadrowe zespół Janiny Libiąż zdecydowanie przegrał wyjazdową sesję w Limanowej. Już do pauzy mieli gospodarze w kieszeni dwubramkową zaliczkę, którą po zmianie stron podwoili.

 

Limanovia Szubryt Limanowa - Janina Libiąż 4-0 (2-0)

1-0 Prokop 36, karny

2-0 Prokop 38, karny

3-0 Waksmundzki 60

4-0 Pietrzak 69

Sędziował Dawid Pająk (Wadowice). Żółte kartki: Księżarczyk, Grzesiak, Grabowski, Kędzierski (J). Czerwona kartka Krupa (L, 54, faul taktyczny).Widzów 400.

LIMANOVIA: Pyskaty - Krupa, Kulewicz, Prokop, Podstolak (46 Wszołek), Wańczyk, Basta, Kiwacki (78 Chlipała), Waksmundzki (85 Kępa), Skiba, Gadzina (57 Pietrzak).

JANINA: Księżarczyk - Byrski, Jesionowski, Grzesiak, Grabowski, Ortman, Jamróz (78 Marzec), Kędzierski (63 Wantulok), Adamczyk, Ząbek, Snadny (85 Rudnicki).

Trener Janiny, Wojciech Skrzypek: - do Limanowej nie mogło pojechać aż siedmiu kontuzjowanych lub chorujących zawodników. Byli to: Witoń, Kalinowski, Pactwa, Kania, Szafran, Hejnowski i Ficek.  Średnia wieku wynosiła poniżej 22 lat. Przegraliśmy wysoko, ale gdybym miał do dyspozycji takich zawodników, jakich ma w składzie Limanovia wcale nie musiałbym „podpierać się” sędziowskimi prezentami, które arbiter rozdawał na prawo i lewo naszym kosztem.

 

W pierwszej połowie mieli goście dwie doskonałe okazje. A konkretnie Snadny, którego dwa strzały obronił rutynowany Pyskaty. - Ale w tej drugiej sytuacji, zanim Snadny doszedł do dobitki, był ewidentnie ciągnięty za koszulkę. „Jedenastki” oczywiście nie było, za to pod bramką Księżarczyka wskazał sędzia za moment dwukrotnie na „wapno”. Za „faule" na Baście, które rzekomo popełnili kolejno Byrski i Księżarczyk - komentuje trener Skrzypek. Oba karne skutecznie wyegzekwował Prokop.

 

- Po przerwie  Limanovia cofnęła się, a my goniliśmy wynik. W 54. minucie wychodzącego na czystą pozycję Adamczyka taktycznie sfaulował Krupa i został usunięty z boiska. Ale niebawem nie uniknęli błędu środkowi obrońcy, zaś Księżarczyk został uprzedzony przez Waksmundzkiego. Z kolei gol na 4-0 padł po wyraźnym ofsajdzie. Znajdowałem się akurat na linii podania i mogę z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że Pietrzak był na ofsajdzie... - zawiesił głos Wojciech Skrzypek.

 

jst

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty