Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Decydujący lob Ślęzaka

Dalin Myślenice - Unia Tarnów 0-1 (0-0)

0-1 Ślęzak 62

Sędziowali: Michał Fudala oraz Adrian Maślanka i Sławomir Pudło (Brzesko). Żółte kartki: Cygal - Węgrzyn, Ślęzak, Popiela. Widzów 250.

DALIN: Kościelnik - Marchiński, Pilch, Orłowski, Senderski, Tokarz, Cygal, Wojtan (79 Nowak), Bałucki (74 Górka), Kęsek (22 Madej), Biel.

UNIA: Łukasik - Pawlak, Klęcznik, Policht, Węgrzyn, Witek (59 Wilk), Kazik, Ślęzak (85 Kisiel), Matras (82 Radliński), Popiela (72 Kostecki), Wolański.

 

Do długiej listy osłabień kadrowych Dalinu w przerwie międzysezonowej (bracia Góreccy, Mizia, Kałat, Obłaza, Płonka, Marzec, Wierzycki, Szwiec...) doszła jeszcze przymusowa absencja Muniaka, który ze zdążył wrócić z wyjazdu zagranicznego. Ponadto dzień przed meczem, na treningu złamał rękę rezerwowy bramkarz Firek. Ale to nie koniec... W 16. minucie meczu z Unią kluczowy zawodnik Dalinu, Kęsek, tak nieszczęśliwie upadł na murawę, że doznał zwichnięcia stawu łokciowego.

 

Przez dwa kwadranse toczyła się wyrównana gra. Pierwszą bramkową sytuację stworzył Dalin w 35. minucie, gdy po zagraniu Biela w korzystnym położeniu znalazł się Bałucki, lecz Łukasik interweniował pewnie. W natychmiastowej odpowiedzi „Jaskółek” stuprocentową okazję po centrze Matrasa miał Wolański, który „główkował” minimalnie niecelnie. Za chwilę znów centrował Matras, a Popiela uderzył tuż nad poprzeczką. Za to w 44. minucie w idealnej sytuacji znalazł się Biel, ale Łukasik wyszedł obronną ręką.

 

Druga połowa zaczęła się od mocnego akordu Unii. Znów centrował Matras, strzał głową Wolańskiego instynktownie sparował Kościelnik, zaś Pilch wybił piłkę w pole. Unia atakowała, a Dalin kontrował. Jednak w 62. minucie, w sytuacji z pozoru niegroźnej, przedarł się skrzydłem Popiela, defensorzy Dalinu niepewnie wybijali piłkę, którą wreszcie przejął Ślęzak i ładnie przelobował Kościelnika. Pod drugą bramką niecelnie strzelał Marchiński z wolnego. Unia była groźniejsza, kończąc mecz strzałami Matrasa, Kosteckiego oraz dośrodkowaniem Radlińskiego w ostatnich sekundach meczu, gdy piłka trafiła w spojenie słupka i poprzeczki.

 

Trener Unii Marcin Manelski był zadowolony ze zwycięstwa, choć zwrócił uwagę na słabszą skuteczność „Jaskółek”. Natomiast chwalił swą młodą drużynę nowy trener Dalinu, Robert Orłowski, którego poprzednikiem był Robert Nowak. Myśleniczanie pokazali charakter, walczyli do ostatnich sił i dopóki nimi dysponowali, byli dla Unii równorzędnym przeciwnikiem. Trener Orłowski zaakcentował ponadto znaczenie wczesnej kontuzji  Kęska, co w dużym stopniu zawęziło pole manewru.

 

Stanisław Cichoń

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty