Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > I liga
Punkt z Ząbek to dla Kolejarza za mało, ale ...

Dolcan Ząbki - Kolejarz Stróże  0-0

Sędziował Mariusz Podgórski. Żółte kartki: Koziara - Jarosiewicz, Szufryn, Stefanik. Czerwona kartka: Szufryn (69, 2. żółta).
DOLCAN: Humerski - Korkuć, Wróbel, Hirsz (72 Kabala), Ciesielski - Piesio (76 Koziara), Bazler, Chylaszek, Buśkiewicz (67 Wielądek), Kosiorowski - Świerblewski.
KOLEJARZ: Zarychta - Cichy, Staniek, Basta, Walęciak - Zawiślan (46 Gryźlak), Jarosiewicz (84 Niane), Stefanik, Szufryn, - Madejski, Socha (66 Mężyk).

Tylko punkt w starciu z ostatnim w tabeli Dolcanem Ząbki wywalczył Kolejarz Stróże. Mało, ale ile naprawdę znaczy ten punkt będzie wiadomo dopiero w finale sezonu, gdy rozstrzygnie się walka o utrzymanie. Goście kończyli mecz z Dolcanem w dziesiątkę.

O Kolejarzu było w tym tygodniu głośno nawet w Paryżu. Utrzymania w I lidze życzył mu Łukasz Kubot, który wywalczył awans do drugiej rundy Roland Garros, pokonując wyżej notowanego rywala. Kolejarz Stróże, prowadzony przez ojca Łukasza - Janusza, miał o wiele łatwiejsze zadanie w Ząbkach, bo jego rywal tkwi jak stróżanie w strefie spadkowej. Dobre słowo najlepszego polskiego tenisisty zespołowi jego taty nie pomogło. Jeszcze nim skończyły się inne mecze 31. kolejki Kolejarz był nad kreską, ale po zwycięstwie KSZO wrócił do grupy spadkowiczów.

Mecz był taki jak wynik - oba zespoły bały się odważnie zaatakować, Kolejarz od początku szczególnie uważnie grał w obronie, a przez ostatnie 20 minut meczu wręcz musiał na niej się skupić, bo grał w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Szufryna.

Pierwszą naprawdę groźną sytuację zespół ze Stróż stworzył dopiero w ostatniej minucie pierwszej połowy - Socha strzelał z 5 metrów. W 49 min zakotłowało się pod bramką Dolcana, Gryźlak strzelał w ekwilibrystyczny sposób, piłkę zdołali wybić obrońcy. W 59 min wreszcie coś pokazali gospodarze. Kosiorowski wymienił piłkę z Piesio i szykował się do sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale nim się w niej znalazł, odnaleźli się obrońcy Koleajrza i wybili mu piłkę.

Sytuacja Kolejarza poważnie skomplikowała się w 69 min, gdy z drugą żółtą kartką zszedł Szufryn. Dolcan przewagi nie umiał jednak wykorzystać, tylko raz zagroził Zarychcie - w 85 min Koziara z rzutu wolnego trafił w słupek.

Przed Kolejarzem mecze z Piastem Gliwice, Wartą Poznań i Bogdanką Łęczna, to trudna droga do utrzymania.
DARO

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty