Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > I liga
Derby Sądecczyzny: Sandecja i Kolejarz się zbroją2011-03-30 21:06:00

W najbliższą sobotę na stadionie przy ul.Kilińskiego pierwszoligowe derby Sądecczyzny. Kolejarz potrzebuje punktów jak powietrza, a Sandecja pierwszej w tej rundzie wygranej, przełamania i udowodnienia kibicom, że nie jest drużyną gorszą niż jesienią.


Sandecja nie zdobyła już kompletu punktów od ośmiu meczów (ostatni raz wygrała z GKS-em Katowice 23października 3:2 po golach Vladimira Kukola, Marcina Makucha i Arkadiusza Aleksandra) i na pewno liczy na komplet oczek z beniaminkiem. Atutem zespołu Mariusza Kurasa ma być, oprócz własnego boiska,  najmocniejsza kadra, jaką Sandecja dysponuje.


– Nikt nie narzeka na kontuzje i będę miał bardzo szerokie pole manewru – cieszy się Mariusz Kuras. – Do mojej dyspozycji będzie już Konrad Cebula, który uporał się z urazem doznanym w pierwszym wiosennym meczu.

 

Do gry będzie gotowy również Maciej Kowalczyk. Napastnik po przerwie w meczu z Pogonią nie pojawił się już na murawie. Okazało się, że bolesne stłuczenie mostka nie jest jednak groźne i Kowalczyk normalnie może trenować. Będzie również mógł zagrać ukarany czerwoną kartką w Szczecinie Dariusz Gawęcki.

 

Trener Kuras będzie miał więc w drugiej linii kłopot bogactwa. Ostatnie spotkanie w Szczecinie rozpoczęli na ławce rezerwowych Pavel Eismann i Vladimir Kukol, a byli to podstawowi zawodnicy w poprzednich meczach. Na skrzydłach zagrali Petar Borovicanin i Maciej Kowalczyk. – Postawiłem akurat na innych piłkarzy, bo i Eismann i Kukol byli w słabszej dyspozycji, nie zrealizowali założeń taktycznych, które nakreśliliśmy we wcześniejszym meczu – tłumaczy trener. – Mam szeroką i wyrównaną kadrę i z tego dobrodziejstwa korzystam. Jak już mówiłem, wraca Konrad Cebula i takich dylematów na kogo postawić będzie w sobotę więcej. Cieszę się, że ta kadra jest tak szeroka, bo zawsze można coś poprzestawiać i pozmieniać.


Mobilizacja przed derbami panuje również w Stróżach, gdzie kadra także jest coraz bardziej kompletna. W meczu z Sandecją może zabraknąć jedynie Dariusza Walęciaka. Na pewno trener będzie miał do dyspozycji Dawida Szufryna, który w meczu z Radzionkowem pauzował za nadmiar żółtych kartek. Środek obrony uzupełni Marcin Staniek. – Powinienem wybiec na boisko w sobotę – zapewnia  środkowy obrońca Kolejarza.– Okazało się, że problem z moim stawem skokowym był większy niż myślałem, ale kuracja i zastrzyki robią swoje.


Również Longinus Uwakwe, który nabawił się mocnego stłuczenia mięśnia w meczu wyjazdowym, w ostatnią niedzielę usiadł już na ławce rezerwowych. Wygląda na to,że chęć gry w derbowym meczu wyleczy wszystkie kontuzje.


– Wiemy, że czeka nas bardzo ciężka potyczka, ale mam nadzieję, że waga tego meczu zmobilizuje chłopaków – mówi krótko szkoleniowiec Kolejarza Marek Motyka. W drużynie Kolejarza może zagrać aż dziewięciu piłkarzy, związanych w dalszej lub bliższej przeszłości z Sandecją. Przy ul.Kilińskiego pierwsze poważne piłkarskie kroki stawiali Adrian Basta, Michał Gryźlak, Dawid Szufryn i Rafał Zawiślan, więc stadion im. Ojca Władysława Augustynka znają jak własną kieszeń. Marcin Stefanik, Tidiane Niane i Mariusz Mężyk w Sandecji spędzili ponad rok, zanim przenieśli się do Kolejarza. Grupę piłkarzy z Sandecją w CV uzupełniają Kominiak i Uwakwe, choć ten fragment futbolowego życiorysu był dla tych piłkarzy mało udany.


Rafał Kamieński, Łukasz Madej, Gazeta Krakowska


sandecjakolejarz.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty