Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > Ekstraklasa
Legia rządzi w Warszawie, zwycięski gol w doliczonym czasie

Polonia Warszawa - Legia Warszawa 1-2 (0-0)

0-1 Danijel Ljuboja 51

1-1 Łukasz Piątek 86

1-2 Dominik Furman 90+1

Żółte kartki: Wszołek, Todorovski, Baran (Polonia) - Wawrzyniak (Legia)
POLONIA: Przyrowski - Tosik (85 Grzelczak), Todorovski, Baran, Morozov, Pazio (60 Gołębiewski) - Piątek, Hołota - Przybecki, Wszołek, Kiełb (67 Tarnowski).
LEGIA: Kuciak - Bereszyński, Jodłowiec, Astiz, Wawrzyniak - Vrdoljak, Łukasik (64 Furman) - Radović, Dwaliszwili (74 Saganowski), Kosecki - Ljuboja (85 Gol).

W meczu 20. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Polonia przegrała na własnym boisku z Legią 1:2 (0:0). "Czarne Koszule" w 86. minucie doprowadziły do wyrównania za sprawą Łukasza Piątka, ale cieszyły się tylko przez kilka minut, bo w doliczonym czasie gry decydującą bramkę zdobył Dominik Furman.

W trakcie pierwszych czterdziestu pięciu minut gra była wyrównana z nieznacznym wskazaniem na Legię, która wypracowała sobie niewielką przewagę optyczną i częściej gościła z piłką w pobliżu pola karnego Polonii. Nie przekładało się to jednak na realne zagrożenie pod bramką strzeżoną przez Sebastiana Przyrowskiego. Golkiper "Czarnych Koszul" musiał interweniować w 29. minucie, kiedy po dośrodkowaniu Miroslava Radovicia z prawej strony boiska na strzał głową zdecydował się Danijel Ljuboja. Duet Serbów nie raz wywołał zamęt w szeregach obronnych Polonii, ale zazwyczaj wszystko kończyło się na nieudanych dośrodkowaniach, po których piłkę przejmowali podopieczni Piotra Stokowca.

 Gospodarze często próbowali kontrataków, wykorzystując w swoich ofensywnych poczynaniach tercet najbardziej wysuniętych zawodników: Jacka Kiełba, Pawła Wszołka oraz Miłosza Przybeckiego. Poloniści najgroźniejszą w pierwszej połowię akcję przeprowadzili jw 4. minucie gry, kiedy Dušan Kuciak najpierw obronił strzał z dystansu Tomasza Hołoty, a po chwili odbił piłkę po dobitce Przybeckiego.

 Gra obfitowała ponadto w wiele starć bark w bark, po których prowadzący zawody, Paweł Gil, często odgwizdywał faule. Przed przerwą żółtymi kartkami upomnieni zostali tylko dwaj zawodnicy: Jakub Wawrzyniak z Legii i Paweł Wszołek z Polonii, ale arbiter używał gwizdka zdecydowanie częściej.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli poloniści. Najpierw ciekawą akcję zainicjował Hołota, który zagrał do Przybeckiego, lecz po jego dośrodkowaniu nikt nie zamknął akcji. Kilkadziesiąt sekund później na strzał z dystansu zdecydował się Kiełb, ale bramkarz Legii nie dał się zaskoczyć i pewnie chwycił piłkę. Później groźnie było pod drugą bramką. Sebastiana Przyrowskiego strzałami głową próbowali zaskoczyć Jodłowiec i Ljuboja.


 Przyrowski skapitulował w 52. minucie, kiedy po zagraniu Daniela Łukasika z rzutu wolnego wypuścił piłkę z rąk, a do pustej bramki wpakował ją Ljuboja.

W 77. minucie po indywidualnej akcji Jakub Kosecki zagrał na piąty metr do Ljuboi, który mógł wepchnąć piłkę do bramki wślizgiem, ale trafił w słupek. Pod polem karnym Legii groźnie było po rzutach rożnych i wolnych, ale podopieczni Jana Urbana wychodzili z tych opresji obronną ręką.

Kuciak mógł skapitulować w 83. minucie, kiedy po dośrodkowaniu Przybeckiego bardzo mocny strzał z linii pola karnego oddał Łukasz Piątek. Skończyło się tylko na rzucie rożnym. Poloniści dopięli swego w 86. minucie. Na strzał głową zdecydował się Paweł Wszołek, a tuż przed linią bramkową piłkę wpakował do siatki - również głową - kapitan "Czarnych Koszul", Łukasz Piątek.

Radość podopiecznych trenera Piotra Stokowca nie trwała długo. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry po dośrodkowaniu z prawej strony boiska kilka metrów przed bramką znalazł się zupełnie niepilnowany Dominik Furman i strzałem głową pokonał Przyrowskiego.
ksppolonia.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty