Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > Ekstraklasa
Lech bije Ruch i goni Legię

Ruch Chorzów - Lech Poznań 0-4 (0-2)

0-1 Bartosz Ślusarski 2

0-2 Marcin Kamiński 45

0-3 Marcin Baszczyński 61 (samob.)

0-4 Kasper Hamalainen 87

Sędziował Hubert Siejewicz (Białystok). Żółte kartki: Janoszka, Konczkowski, Baszczyński, Tymiński - Tonev, Wołąkiewicz, Teodorczyk. Widzów: 8100 (w tym 1000 kibiców Lecha)
RUCH: Pesković - Kikut, Baszczyński, Djokić (46 Stawarczyk), Konczakowski - Zieńczuk, Lewiński, Tymiński (68 Starzyński), Janoszka (46 Chwastek) - Jankowski, Sultes.
LECH: Burić - Kędziora, Ceesay, Kamiński, Wołąkiewicz - Murawski, Trałka - Tonev (69 Gergo Lovrencsics), Hamalainen, Linetty (85 Możdżeń) - Ślusarski (58 Teodorczyk).

Mecz na Cichej znakomicie rozpoczął się dla piłkarzy Lecha. Już w 2 min Hamalainen świetnym podaniem obsłużył Ślusarskiego i najlepszy strzelec Kolejorza w sytuacji sam na sam pewnym płaskim strzałem pokonał Peskovica. Niebiescy odpowiedzieli w 12 min. Po wrzutce z rzutu wolnego Zieńczuka obrońcy Lecha zablokowali strzał Baszczyńskiego, a poprawkę Tymińskiego Burić sparował na rzut rożny.

W 18 min mogło być 2-0. Z prawej strony Linetty zacentrował do Toneva, ten uderzył z pierwszej piłki, jednak intuicyjna interwencja Peskovica była skuteczna, a dobitka naciskanego Ślusarskiego była nieskuteczna. To mogło się zemścić na poznaniakach w 25 min. Sultes skorzystał z nieporozumienia obrońców i gnał sam na bramkę Burica, ale robił to na tyle nieporadnie, że wracający Ceesay zdołał go dogonić i skutecznie interweniować.

W 36 min Kolejorz powinien już prowadzić dwoma golami. Ślusarski zrewanżował się Hamalainenowi kapitalnym podaniem zewnętrzną częścią stopy, ale Fin przegrał pojedynek z Peskovicem. Lech dopiął jednak swego tuż przed przerwą. W 45 minucie po dośrodkowaniu Hamalainena z rzutu rożnego w polu karnym Ruchu doszło do sporego zamieszania, w którym najlepiej odnalazł się Kamiński i strzelił swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie.

Przez pierwsze 10 minut drugiej połowy Kolejorz spokojnie kontrolował przebieg wydarzeń, ale w 56 min Ruch miał ogromną szansę na złapanie kontaktu. Fatalny błąd popełnił Ceesay, który stracił piłkę na rzecz Jankowskiego. Ten natychmiast znalazł się w sytuacji sam na sam, jednak jego strzał był bardzo lekki i Burić nie miał kłopotów ze skuteczną interwencją. Kilkanaście sekund później na boisku pojawił się Teodorczyk, który zmienił Ślusarskiego. To właśnie pozyskany z Polonii napastnik w 60 min prawą stroną przeprowadził akcję, po której niefortunnie interweniował Baszczyński i skierował piłkę do własnej bramki. Kolejorz prowadził 3-0, spokojnie kontrolował przebieg spotkania i czekał na kontry. Po jednej z nich w 76 min chorzowskim obrońcom urwał się Teodorczyk, którego strzał na róg sparował Pesković. 11 minut później golkiper Ruchu nie miał już nic do powiedzenia. Teodorczyk obsłużył Hamalainena, a Fin kapitalnym strzałem pod poprzeczkę ustalił wynik spotkania na 4-0.
lechpoznan.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty