Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 2-2 (1-1)

0-1 Szymon Pawłowski 23
1-1 Abdou Razack Traore 26 (karny)
2-1 Deleu 51
2-2 Costa Nhamoinesu 83

Sędziował Hubert Siejewicz (Białystok). Żółte kartki: Wiśniewski, Bieniuk - Papadopulos, Lira, Sernas. Widzów 12 021.
LECHIA: Buchalik - Deleu, Bąk, Bieniuk, Brożek, Ricardinho (90+2 Rasiak), Surma, Pietrowski, A. Traore, Wiśniewski (82 Łazaj), Duda (71 Oualembo).
ZAGŁĘBIE: Gliwa - Costa, Tunczew, Widanow, Rymaniak, Małkowski (67 Lira), Bilek, Hanzel (75 Woźniak), Jeż, Pawłowski, Papadopulos (90 Sernas).

Lechia była bliższa zwycięstwa, ale ostatecznie zakończyło się remisowo.

Prowadzenie objęli goście. Naciskany przez zawodnika Lechii Bąk wybił piłkę prosto pod nogi Pawłowskiego, który z 15 metrów splasował ją w dolnym rogu bramki gdańszczan. Niebawem było 1-1. Małkowski przypadkowo dotknął futbolówki ręką, a rzut karny pewnie wykorzystał A. Traore, strzelając dołem przy lewym słupku.

Niedługo po przerwie gospodarze wyszli na prowadzenie. Traore dojrzał wbiegającego z prawej strony w pole karne Deleu, a Brazylijczyk ładnie technicznie strzelił po "długim". W 82. minucie Lechia mogła przypieczętować zwycięstwo, ale Ricardinho w bardzo dobrej sytuacji uderzył tuż koło słupka. Zemściło się to błyskawicznie. Pawłowski dośrodkował z prawej strony na 5. metr, a Costa głową skierował piłkę do siatki.

st