Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > Ekstraklasa
Popisy Traore i Ricardinho

Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 2-0 (1-0)

1-0 Traore 45 (karny)
2-0 Ricardinho 74
Sędziował Robert Małek (Zabrze). Żółte kartki: Ricardinho - Alex Bruno, Abbes. Czerwona kartka: Banasiak (Widzew, 67, za faul). Widzów 10 264.
LECHIA: Buchalik – Deleu, Bąk (64 Janicki), Bieniuk, Brożek – Ricardinho, Surma, Pietrowski, Machaj (81 Oualembo), Wiśniewski (72 Łazaj) – Traore.
WIDZEW: Dragojevic - Broź, Phibel, Abbes, Bartkowski – Kowalski (82 Nowak), Bartoszewicz, Okachi, Banasiak - Alex Bruno (60 Stępiński), Ben Dhifallah (73 Lebiediew).

Prawie siedem tygodni fani w Gdańsku czekali na zwycięstwo Lechii na PGE Arenie. Ci, którzy przyszli w piątkowy wieczór na stadion, nie mają czego żałować. Biało-Zieloni zasłużenie zwyciężyli Widzew 2-0. Ósmego gola jesienią strzelił Razack Traore, zaś czwarte trafienie w tej rundzie zaliczył Ricardinho.

Przed meczem uroczyście uhonorowano Razacka Traore, który decyzją trenerów i kapitanów drużyn T-Mobile Ekstraklasy został wybrany na piłkarza października. I właśnie piłkarz z Burkina Faso miał spory udział w wygranej z Widzewem. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy pewnie wykorzystał rzut karny, a po zmianie stron zaliczył asystę. 

Pierwsza część nie zachwyciła jednak swoim poziomem. Oba zespoły grały dość zachowawczo, starając się oddalać ciężar gry od swojego pola karnego. Nic więc dziwnego, że okazji bramkowych było jak na lekarstwo. Najlepszą miał chyba Piotr Brożek. Po centrze Ricardinho z prawej strony boiska piłkę przewrotką próbował uderzyć Traore, ale jej nie sięgnął. Udało się to natomiast Brożkowi, po jego strzale futbolówka trafiła w poprzeczkę. W odpowiedzi groźnie uderzał Ben Dhifallah, ale tym razem piłka odbiła się od słupka.

Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, Alex Bruno w niegroźnej sytuacji zagrał piłkę ręką i sędzia Robert Małek nie miał wątpliwości, dyktując dla Lechii rzut karny. Do piłki podszedł Razack Traore i precyzyjnie uderzył w prawy róg bramki. I choć golkiper Widzewa rzucił się w tym kierunku, nie zdołał obronić strzału.

Po przerwie widowisko nabrało rumieńców. Łodzianie dążyli do zmiany niekorzystnego wyniku, ale też gra się zaostrzyła. Sędzia Małek żółtymi kartkami musiał utemperować zapędy piłkarzy obu zespołów. Od 67. minuty goście grali już w osłabieniu. Adam Banasiak ręką trącił Deleu w twarz i arbiter usunął gracza Widzewa z boiska. Gra z przewagą jednego piłkarza ułatwiła zadanie gdańszczanom.

W 74. minucie kibice Lechii obejrzeli popisową akcję duetu Ricardinho – Traore. Brazylijczyk przeprowadził rajd, wymanewrował kilku rywali i podał na lewą stronę do Traore. Ten precyzyjnie odegrał piłkę do Ricardinho, który bez problemów umieścił ją w siatce.

Zdobycie drugiej bramki uskrzydliło miejscowych piłkarzy, którzy jeszcze kilkakrotnie mieli okazje podwyższyć wynik, ale po strzałach Ricardinho, Traore czy Deleu piłka nie znalazła już drogi do bramki rywali. Najlepszą szansę miał Ricardinho, który po strzale przewrotką trafił w poprzeczkę.

www.lechia.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty