Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > Ekstraklasa
Legia zachowała pozycję lidera

Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 0-3 (0-2)

0-1 Danijel Ljuboja 16
0-2 Jakub Kosecki 21
0-3 Danijel Ljuboja 86
Sędziował Sebastian Jarzębak. Żółte kartki: Golla, Dąbrowski (2), Hernani (2), Rogalski, Pietruszka - Wawrzyniak. Czerwone kartki: Dąbrowski (57, dwie żółte), Hernani (76, dwie żółte).
POGOŃ: Janukiewicz - Dąbrowski, Rogalski, Hernani, Golla (62 Noll) - Frączczak, Hricko, Akahoshi, Pietruszka, Kolendowicz (72 Wiśniewski) - Edi Andradina (83 Szałek).
LEGIA: Kuciak - Rzeźniczak, Michał Żewłakow, Astiz, Wawrzyniak (81 Suler) - Łukasik (74 Furman), Vrdoljak - Kucharczyk (66 Salinas), Radović, Kosecki - Ljuboja.

Legia pokonała na wyjeździe Pogoń, to zwycięstwo pozwoliło podopiecznym Jana Urbana zachować pozycję lidera ligowej tabeli.

Od początku to goście byli bardziej aktywni, ale grający z wielką ambicją i zaangażowaniem szczecinianie stworzyli sobie świetną okazję do wyjścia na prowadzenie. Tylko doskonała interwencja Dusana Kuciaka powstrzymała Ediego Andradinę, który próbował wykończyć akcję po podaniu Takafumiego Akahoshiego.

Niedługo później Portowcy mieli kolejną świetną szansę. Perfekcyjne podanie ze środka pola posłał Edi, a jego adresatem był Japończyk. "Aka" znalazł się w sytuacji sam na sam z Kuciakiem, ale Słowak trącił ręką piłkę uderzoną przez zawodnika rywali. To spowolniło jej ruch i pozwoliło Inakiemu Astizowi na wybicie jej sprzed linii bramkowej.

W 16. minucie lewym skrzydłem szarżował Jakub Kosecki. Jego strzał został zablokowany przez obrońców, co sprawiło, że piłka spadła pod nogi Jakuba Rzeźniczaka znajdującego się przed szesnastką. Legijny defensor zdecydował się na strzał bez przyjęcia, po którym futbolówka wypadła z rąk Radosława Janukiewicza. Jego błąd wykorzystał Danijel Ljuboja i otworzył wynik meczu.

Pięć minut później było 2-0 dla drużyny stołecznej. Tym razem w głównych rolach wystąpili Radović i Kosecki. Serb otrzymał piłkę w polu karnym, zwiódł jednego z rywali i oddał strzał na bramkę. Janukiewicz sparował futbolówkę pod nogi Koseckiego, a ten nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce.

Niespełna 10 minut przed przerwą podopieczni Jana Urbana przeprowadzili doskonałą akcję, która mogła zakończyć się trzecią bramką. Legioniści wymienili kilka podań na jeden kontakt, a w finalnej fazie akcji Michał Kucharczyk wyłożył piłkę Miro Radoviciowi. Serb minął jednego przeciwnika, ale w decydującym momencie uderzył tuż obok słupka.

Już pierwszy strzał po przerwie przyniósł duże zagrożenie pod bramką Radosława Janukiewicza. Z rzutu wolnego potężnie huknął Danijel Ljuboja, a golkiperowi szczecinian piłka wypadła z rąk. Bramkarz "Portowców" zdołał jednak naprawić swój błąd.

Pięć minut później gospodarze mogli zdobyć bramkę kontaktową. W polu karnym doszło do nieporozumienia pomiędzy Jakubem Rzeźniczakiem i Dusanem Kuciakiem, co sprawiło, że oko w oko ze słowackim golkiperem stanął były legionista Adam Frączczak. Trafił jednak prosto w niego.

W 57. minucie na prawym skrzydle szarżował Michał Kucharczyk. Aby go zatrzymać, Maciej Dąbrowski powalił go na boisko. Zawodnik Pogoni otrzymał żółtą kartkę, a że miał już na koncie tego typu upomnienie, arbiter pokazał mu czerwony kartonik i wyrzucił z boiska.

Po godzinie gry legioniści mieli świetną szansę. Z lewej strony w pole karne Portowców wpadł Jakub Kosecki i wystawił piłkę Radoviciowi, lecz jego uderzenie zostało zablokowane. Przy dobitce Ljuboi także interweniowali obrońcy gospodarzy.

Niespełna kwadrans przed końcem środkiem boiska przedzierał się Jakub Wawrzyniak. Reprezentant Polski minął Hernaniego i gdy próbował oddać strzał, Brazylijczyk go sfaulował. Obrońca Pogoni obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i sprawił, że jego zespół musiał kończyć mecz w dziewiątkę.

Cztery minuty przed końcem świetne prostopadłe podanie ze środka boiska posłał Jakub Kosecki, co pozwoliło wyjść Danijelowi Ljuboi sam na sam z Radosławem Janukiewiczem. Serb uderzył prawą nogą, a piłka po ręce golkipera gospodarzy wpadła do siatki.

legia.com (Krystian Grzelak)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty