Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > Ekstraklasa
Podział punktów w meczu Polonii z Jagiellonią, Smolarek zadebiutował

Polonia Warszawa - Jagiellonia Białystok 1-1 (0-1)

0-1 Tomasz Frankowski 24
1-1 Tomasz Brzyski 79
Sędziował Robert Małek (Zabrze). Żółte kartki: Dwaliszwili, Brzyski, Teodorczyk - Pejović, Modelski, Pazdan.
POLONIA: Pawełek - Pazio, Baszczyński, Szymanek, Čotra - Wszołek, Piątek, Injac, Brzyski - Dwaliszwili (57 Teodorczyk), Gołębiewski.
JAGIELLONIA: Skowron - Modelski, Pazdan, Kupisz, Dzalamidze (66 Plizga), Pejović, Norambuena, Tymiński, Frankowski (70 Smolarek), Grzyb, Tarnowski (83 Gajos).

Podziałem punktów zakończył się rozegrany w sobotnie popołudnie przy Konwiktorskiej mecz 4. kolejki T-Mobile Ekstraklasy pomiędzy Polonią a Jagiellonią Białystok. Polonia od 24. minuty przegrywała, jednak w końcówce gola na wagę jednego punktu strzelił Tomasz Brzyski, który wzorowo, w swoim stylu, wykonał rzut wolny.

W składzie Polonii przed meczem nastąpiło wiele zmian. Najważniejsza: drużynę jako pierwszy trener poprowadził Jarosław Bako, który zastąpił zawieszonego na dwa mecze przez Komisję Ligi Piotra Stokowca. Ponadto w wyjściowym składzie znaleźli się m.in. Đorđe Čotra, Dimitrije Injac i Wojciech Szymanek. Nie zagrali kontuzjowani: Jacek Kiełb, Adam Kokoszka, Aleksandar Todorovski, oraz Tomasz Hołota. Na ławce rezerwowych zasiadł Łukasz Teodorczyk, a dotychczasowy lewy obrońca, Adam Pazio, zagrał na nowej pozycji - jako prawy defensor.

 W pierwszej połowie postawa Polonii w niczym nie przypominała tej sprzed dwóch tygodni, z wygranego meczu z Wisłą Kraków. Poloniści przez czterdzieści pięć minut oddali tylko jeden strzał w światło bramki. Daniel Gołębiewski zdobył nawet bramkę, ale zdaniem sędziego, Roberta Małka, był na spalonym, w związku z czym gol nie został uznany. To była błędna decyzja arbitra.

Jagiellonia również nie kwapiła się do szaleńczych ataków, ale to właśnie podopieczni Tomasza Hajto schodzili na przerwę z prowadzeniem. W 24. minucie po podręcznikowej akcji (dwa podania: jedno prostopadłe, drugie wzdłuż linii bramkowej) piłkę do pustej bramki skierował 38-letni Tomasz Frankowski. W 40. minucie goście przeprowadzili jeszcze jedną składną akcję, po której na strzał z linii pola karnego zdecydował się prawy pomocnik, Paweł Tarnowski. Mocne uderzenie obronił jednak Mariusz Pawełek.

 Po przerwie "Czarne Koszule" wyszły na boisko z większym animuszem. Jagiellonia nie zaprezentowała już praktycznie ani jednej składnej akcji. Nie pomogło wprowadzenie na plac gry Euzebiusza Smolarka, który w 70. minucie zastąpił Frankowskiego. Ebiego bez trudu powstrzymywali obrońcy klubu z Konwiktorskiej, z Marcinem Baszczyńskim na czele.

Polonia wraz z upływem czasu atakowała coraz odważniej i zaczęła stwarzać sytuacje. Ożywienie do gry ofensywnej wniósł Łukasz Teodorczyk. W 62. minucie "Teo" znalazł się w sytuacji sam na sam z Łukaszem Skowronem, ale nie zdecydował się na strzał, lecz zagrał w stronę lepiej ustawionego Pawła Wszołka. 20-latek musiał tylko skierować piłkę do pustej bramki, ale... uderzył na poprzeczką!

Poloniści raz po raz gościli pod polem karnym Jagiellonii, rzucali mnóstwo autów, wykonywali sporo stałych fragmentów gry. Nie przynosiło to efektu aż do 79. minuty, kiedy pięknym uderzeniem - właśnie z rzutu wolnego - z dwudziestu metrów popisał się Tomasz Brzyski. Po chwili "Brzytwa" mógł pokusić się o kolejne trafienie - chciał przelobować Skowrona prawie z połowy boiska, ale minimalnie chybił. Gospodarze do ostatniej minuty kontrolowali przebieg meczu, ale nie zdołali już przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
ksppolonia.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty