Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > Ekstraklasa

Trener Tomasz Kulawik w oszczędnych słowach komentował poniedziałkowe spotkanie przeciwko Podbeskidziu, na którego wynik miała wpływ błędna decyzja sędziego.

- Już wczoraj Jaliens wypadł nam z powodu problemów zdrowotnych, Kosowski dzisiaj. Od samego początku było ciężko i pod górkę i tak też się skończyło jak państwo widzieli. Kamil Kosowski ma problemy z przywodzicielem. Dzisiaj na rozruchu chcieliśmy zobaczyć czy da radę, czy nie. Lepiej było go odpuścić, aniżeli miałby zerwać przywodziciel – tłumaczył na konferencji prasowej Kulawik.

Na pytanie czy jego zdaniem był rzut karny po faulu na Boguskim i jak skomentuje pracę sędziów, trener odparł: - Od tego są instytucje, które będą komentować prace sędziego. Każdy ma zdanie na ten temat wyrobione. Karny był. 

- Brakowało wykończenia, bo i Ivica miał sytuacje, Mały i Boguski także. Myślę, że jak byśmy strzelili bramkę, to spokojnie byśmy dowieźli wygraną do końca – ocenił szkoleniowiec Białej Gwiazdy.

Wymijający Kubicki

Czy według Dariusza Kubickiego, trenera Podbeskidzia, decyzja sędziego odnośnie odwołania rzutu karnego dla Wisły po faulu na Boguskim była słuszna? Szkoleniowiec drużyny gości wymijająco odpowiedział na to pytanie:

- Niezbyt przyjemnie mi było, jak sędziowie oceniali moją pracę. Ja nie oceniam ich pracy. Nigdy tego nie robię, ale myślę, że były dwie kontrowersyjne sytuacje w tym spotkaniu. Oczywiście oglądałem je. Ale gdyby we wszystkich spotkaniach były tylko po dwie kontrowersyjne sytuacje odnośnie pracy sędziego, to wszyscy – zawodnicy i trenerzy, bylibyśmy zadowoleni, bo widzieliśmy, co się działo w tej kolejce. Nie jestem zatrudniony w klubie po to, żeby mówić, czy był karny, czy nie.

AM

Buro Prasowe Wisły Kraków SA

wisla.krakow.pl

Wypowiedzi trenerów (źródło: wisla.krakow.pl)