Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > B klasa (Kraków I)
Grali sąsiedzi w tabeli

TS Węgrzce - KS Wróżenice 2-0 (0-0)

1-0 Łukasz Pitra 51
2-0 Rafał Duniec 72

Mecz sąsiadów w tabeli był w pierwszej połowie wyrównany. Zarówno gospodarze, jak i goście mogli się pokusić o zmianę wyniku. Jedenastka z Wróżenic miała swoją okazję w 20. minucie kiedy zawodnik gości wykonując rzut rożny trafił w słupek. Miejscowi odpowiedzieli strzałami z dystansu w wykonaniu Banasia i Jagiełły, które jednak leciały w "okienko" nie bramki, lecz budynku klubowego. Drużyna z Węgrzc dostosowała się do stylu prezentowanego przez przyjezdnych i grając uparcie długą piłkę z pominięciem linii pomocy próbowała rozbijać szyki obronne gości. Przynosiło to jednak mizerne efekty i do przerwy obie drużyny schodziły do szatni z zerowym dorobkiem bramkowym.

Druga połowa rozpoczęła się pod znakiem ataków piłkarzy z Węgrzc, którzy wyraźnie podbudowani słowami usłyszanymi w szatni ruszyli do przodu. W 47. minucie lewy obrońca gospodarzy Daniel Chuchro ruszył po skrzydle, a następnie sfinalizował swoją solową akcję niecelnym strzałem z ok. 25 metrów. Wróżenice odpowiedziały rzutem rożnym, po którym stoper gości w sobie tylko wiadomy sposób nie trafił w piłkę z 2 metrów do pustej bramki. Stare porzekadło piłkarskie o niewykorzystanych sytuacjach sprawdziło się w 51. minucie gdy po rzucie rożnym wykonywanym przez Kuca piłka trafiła pod nogi Pitry, a ten chytrym strzałem z 5 metrów umieścił piłkę tuż przy słupku bramki rywala.

Piłkarze Wróżenic, wyraźnie podrażnieni takim obrotem sprawy, starali się odwrócić losy meczu uderzając z dystansu. Nie przyniosło to jednak efektu w postaci bramek, gdyż albo strzały były niecelne albo skutecznie bronił Kustosz, który był w tym dniu dobrze dysponowany. Pomimo usilnych starań napastników gości ich ataki przeważnie były rozbijane na 18. metrze przed bramką przeciwnika.

Ekipa Węgrzc po objęciu prowadzenia nieco oddała inicjatywę rywalom, jednak nie trwało to długo. W 64. minucie Pitra po dobrym prostopadłym podaniu z głębi pola stanął przed szansą na podwyższenie wyniku, jednak został skutecznie zablokowany przez obrońcę gości. Kolejny niecelny strzał Kuca z dystansu w 67. minucie także nie wywołał owacji na stadionie. Radość miejscowej gawiedzi mógł przynieść Twardzik, który strzelił głową tuż przy słupku, po rzucie rożnym wykonywanym przez Pitrę. Bramkarz Wróżenic wykazał się jednak niebywałym refleksem i fantastycznie złapał piłkę, ku zdziwieniu strzelca. W końcu zespół gospodarzy podwyższył stan meczu na 2-0. Po akcji Pitry lewą stroną, piłka wrzucona w pole karne minęła Turczyńskiego i trafiła pod nogi Duńca, który był sam nie pilnowany na 11. metrze przed bramką. Dopełnił on formalności i strzałem w lewy róg pokonał golkipera zespołu z Wróżenic. Ostatnie minuty meczu to desperackie próby wrzucania piłek przez drużynę gości za plecy obrońców z Węgrzc.

Drugie 45 minut to lepsza gra w wykonaniu gospodarzy, więcej sytuacji bramkowych oraz składnych akcji, których próżno było się doszukiwać w pierwszej odsłonie spotkania. Drużyna Węgrzc przystąpiła do meczu bez swojego strzelca wyborowego Mazanka, ale pomimo jego braku gospodarze nie mogli narzekać na brak skuteczności.
WO

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty