Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > B klasa (Kraków I)
Panie sędzio to, panie sędzio tamto

TS Rybitwy - Orzeł Iwanowice 1-1 (1-0)

1-0 Godyń 7 (karny)

1-1 Seweryn 55

Sędziowali Rafał Klimek oraz Artur Śliwa i Krzysztof Maćkowski. Żółte kartki: Leśnowolski, D. Adamczyk, Wójcik, Ł. Adamczyk (dwie). Czerwona kartka: Ł. Adamczyk (R, 85, 2. żółta).

RYBITWY: Tomczyk - Środa, A. Olsza, M. Olsza, Paliś (70 Janik), P. Godyń (60 Wyczesany), T. Godyń, Leśnowolski, D. Adamczyk, Ł. Adamczyk, Wójcik.

ORZEŁ: Stanek - Seweryn, Glaz, C. Kaleta, A. Kaleta, D. Płatek. Wspaniały, Czekaj, Chwastek (46 Jędrychowski), Bańka, Morek (80 Pluciński).

Gospodarze szybko objęli prowadzenie po celnym strzale z karnego podyktowanego za faul Bańki. Trzy minuty wcześniej Ł. Adamczyk z 5 metrów trafił w boczną siatkę, ten sam zawodnik w 17. minucie zmarnował „setkę”; będąc sam na sam z bramkarzem fatalnie spudłował strzelając obok bramki. Goście w tej części gry mieli tylko jedną szansę na wyrównanie, stworzył im ją jeden z obrońców gospodarzy w 36. minucie, zagrywając piłkę ręką we własnym polu karnym. Do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze nie miał kto podejść, po dłuższej chwili zrobił to Chwastem i strzelił fatalnie obok bramki.

Po przerwie podopieczni trenera Roberta Mazanka ruszyli do odrabiania strat. Najpierw dwukrotnie doskonałe okazje zmarnował Morek trafiając w słupek i obok bramki, a w 55. minucie Seweryn popisał się pięknym strzałem z 17. metra, po którym piłka ugrzęzła w "okienku" bramki Rybitw. Goście, choć w sumie zadowoleni z remisu, próbowali coś więcej ugrać, natomiast gospodarze skupili się na werbalnych i wizualnych próbach wpływania na decyzje sędziego, stąd też zarobili pięć żółtych i jedną czerwoną kartkę. Losy meczu mógł jeszcze odmienić Ł. Adamczyk, ale trafił tylko w poprzeczkę.

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty