TS Rybitwy - KS Wróżenice 6-0 (2-0)

1-0 Artur Wójcik

2-0 Łukasz Adamczyk

3-0 Łukasz Adamczyk

4-0 Łukasz Adamczyk

5-0 Tomasz Godyń (karny)

6-0 Grzegorz Kowalczyk

RYBITWY: Tomasz Tomczyk, Mariusz Środa, Arkadiusz Olsza, Michał Olsza, Tomasz Paliś (56 Artur Janik), Daniel Adamczyk (76 Marcin Kuś), Robert Leśnowolski (46 Grzegorz Wyczesany), Tomasz Godyń, Przemysław Paliś, Artur Wójcik, Łukasz Adamczyk (65 Grzegorz Kowalczyk).

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Rybitw. Miejscowi dłużej utrzymywali się przy piłce i raz po raz stwarzali okazje do strzelenia bramki. Pierwszą dogodną sytuację zmarnował kapitan Rybitw, Artur Wójcik, jednak w drugiej, niemal identycznej, sytuacji umieścił piłkę w siatce po dograniu Daniela Adamczyka. Kilka minut później swoją pierwszą bramkę w tym sezonie strzelił młodszy brat Daniela, Łukasz. Po podaniu Wójcika, znalazł się metr przed pustą bramką Wróżenic i tylko dołożył nogę. 2-0. Do przerwy Rybitwy kontrolowały przebieg spotkania, a goście nie zagrozili poważnie bramce Tomczyka.
Po przerwie na placu gry pojawił się Grzegorz Wyczesany. W dużej mierze dzięki niemu padły 3 kolejne bramki. Przy pierwszej posłał piłkę do Ł. Adamczyka, a ten pewnie wykończył akcję. Przy trafieniu na 4-0 Wyczesany kapitalnie zagrał do wchodzącego prawą stroną D. Adamczyka, a ten dograł do nie pilnowanego brata na piąty metr. Na 5-0 podwyższył Tomasz Godyń pewnie egzekwując rzut karny odgwizdany po faulu na aktywnym Grzegorzu Wyczesanym.
Rozdrażnieni zawodnicy Wróżenic nie mogąc poradzić sobie z przeważającą drużyną Rybitw zaczęli grać ostro, nie raz wręcz brutalnie. W końcówce wynik ustalił wprowadzony w drugiej połowie Kowalczyk. Po dośrodkowaniu Wójcika, rosły napastnik Rybitw na raty pokonał bramkarza gości.

rybitwy.futbolowo.pl