FC Barcelona bez trudu awansowała do finału Pucharu Króla. Grając w rezerwowym składzie wygrała w rewanżu z Almerią 3-0. W finale jej rywalem będzie Real Madryt.

Wszystkie trzy czołowe drużyny Premiership wygrały dziś swoje mecze. Manchester United pokonał Aston Villę, Arsenal z trudem ograł Everton, zaś Chelsea pokonała na wyjeździe Sunderland.

Prawy obrońca Marcin Wasilewski, wychowanek krakowskiego Hutnika, przedłużył kontrakt z Anderlechtem Bruksela do połowy 2013 roku.

Największy transfer tej zimy stał się faktem: Liverpool oficjalnie poinformował na swoje stronie internetowej o przejściu Fernando Torresa do Chelsea.

Walcząca o miejsce w Primera Division Osasuna Pampeluna nie miała ostatnio okazji do fetowania zwycięstwa, stąd przyjazd Realu Madryt nie wróżył niczego dobrego. Tymczasem gospodarze w niedzielny wieczór sensacyjnie wygrali 1-0! Ten rezultat sprawia, że Barcelona ma już 7 punktów przewagi nad Realem.

Ogromne emocje towarzyszyły dzisiejszym meczom 4. rundy FA Cup. W ostatniej chwili awansował Arsenal, musi odbyć powtórzone spotkanie Manchester City, choć obie słynne firmy miały do pokonania pozornie łatwych rywali.

Dzisiejszą porażką z SC Freiburg jeszcze bardziej pogorszyło się położenie VfB Stuttgart. Przedostatnia drużyna tabeli postradała trzy cenne punkty, choć powinna uratować przynajmniej remis.

Niedzielne spotkanie włoskiej Serie A pomiędzy  Bologną i AS Romą rozpoczęło się z 10-minutowym poślizgiem, bowiem służby techniczne usuwały śnieg i malowały linie na czerwono. Niewiele to pomogło, opady nie słabły i arbiter po konsultacji z kapitanami przerwał mecz po 16 minutach.

Piłkarze Lille mają 4 punkty przewagi w rozgrywkach Ligue 1. W dzisiejszym meczu pokonali Lens 1-0. Jedynego gola zdobył De Melo, który wszedł 9 minut wcześniej za najlepszego strzelca drużyny - Sowa. Ludovic Obraniak grał od 58. minuty za Balmonta, reprezentant Polski asystował przy zwycięskiej bramce.

Barcelona zanotowała 15. kolejne zwycięstwo w lidze i wyrównała rekord Realu Madryt. Tym razem gorycz porażki (0-3) poznał Hercules Alicante, któremu "Barca" bardzo chciała się zrewanżować za wrześniową wpadkę na Camp Nou.